Recenzja: Madden NFL Arcade (PS3/PSN)

Gry
1074V
Recenzja: Madden NFL Arcade (PS3/PSN)
SoQ | 04.12.2009, 20:36

>> Amerykanie to dziwny naród. W domu legalnie trzymają M-16, tuczą się żarciem z fast foodów i pasjonują dziwnymi sportami. Jednym z nich jest futbol amerykański, a niska popularność tej dyscypliny w Europie nie przeszkodziła EA Sports w wydaniu Maddena Arcade również u nas. Złapałem zatem jajowatą gałę i postanowiłem zdobyć kilka przyłożeń.


Dalsza część tekstu pod wideo

>> Amerykanie to dziwny naród. W domu legalnie trzymają M-16, tuczą się żarciem z fast foodów i pasjonują dziwnymi sportami. Jednym z nich jest futbol amerykański, a niska popularność tej dyscypliny w Europie nie przeszkodziła EA Sports w wydaniu Maddena Arcade również u nas. Złapałem zatem jajowatą gałę i postanowiłem zdobyć kilka przyłożeń.





Madden Arcade to nic innego jak bardziej rozrywkowa wersja "dorosłego" Maddena. Jeśli chciałeś kiedyś pobawić się w zdobywanie jardów, ale przerażało cię rozbudowanie pełnoprawnych gier z serii, trafiłeś pod właściwy adres. Tutaj nie ma skomplikowanych taktyk i wiernego oddania skomplikowanych zasad. Postawiono na radochę czyściutką niczym ognista woda i uproszczenia, które sprawiają, że całość jest zjadliwa nawet dla osób nieobeznanych z tematem. Jazda na boisko.




madden



Pierwsza kwarta

EA licencję ligi NFL ma wykupioną na wyłączność, zatem i tu znalazły się wszystkie 32 drużyny z futbolowego cyrku. Zobaczymy największe gwiazdy takie jak bracia Eli i Payton Manningowie, Larry Fitzgerald czy Ben Roethlisberger. Futboliści jednak nie przypominają samych siebie, gdyż postawiono tu na karykaturalny styl znany z FIFA Street 3. Długie cienkie nogi, szerokie plechy, chude rączki - tak prezentuje się większość zawodników (oprócz grubasów w obronie), co ma swój urok. Generalnie jednak modeli mogłoby być więcej, bo są łudząco do siebie podobne, a leniwym programistom nie chciało się zadbać nawet o charakterystyczne elementy jak ręcznik, który często za gaciami nosi Roethlisberger, czy długie włosy wystające spod hełmu Fitzgeraldowi. W ogóle do oprawy niespecjalnie się przyłożono. Grafika jest rozmyta (replaye to już w ogóle tragedia), ludziki przenikają przez obiekty i siebie, a stadiony praktycznie niczym się nie różnią (o autentycznych zapomnijcie). Pod tym względem gra wypada blado.




madden2



Futbol lekkich obyczajów

Zasady rządzące rozgrywką są uproszczone. Gra jest dynamiczna ponieważ zmniejszono boisko (zamiast 100 jardów mamy 60), liczbę graczy (po pięciu w teamie), a na zdobycie punktów mamy cztery próby. Jeśli się nie uda, do ataku przechodzi drużyna przeciwna. Do wyboru są cztery rodzaje zagrywki w ataku i obronie, co w zupełności wystarcza. Standardowo za przyłożenie dostajemy sześć punktów, potem natomiast możemy przeprowadzić dodatkowy atak i spróbować zgarnąć kolejne dwa lub zrobić podwyższenie warte jedno oczko. Ta ostatnia akcja jest zautomatyzowana, w grze nie ma zatem kickerów (kopaczy) czyli i naszego Sebastiana Janikowskiego z Oakland Raiders. Szkoda. Mecz nie jest ograniczony kwartami, a toczy się do określonej liczby punktów, którą można ustawić wedle uznania (max 48).




madden3



Pomocne w roznoszeniu rywali okażą się powerupy. Są przyznawane losowo i bywają niezmiernie użyteczne, choć nie zawsze. Możemy zamrozić futbolistę rywala, "ożywić" piłkę, która na pewno wypadnie przeciwnikowi z rąk, posłać trzy futbolówki, z czego dwie są tylko wabikami albo przywołać dodatkowych obrońców. Mało przydatne jest Turbo, które tak przyspiesza grę, że ciężko się połapać, a sporym przegięciem jest Flip Flop, który zamienia nasze punkty z punktami rywala. Nie raz będziecie rzucać wiąchy gdy wysoko prowadzicie, a rywalowi wpadnie właśnie ten powerup. Generalnie bywa jednak wesoło i dopalacze nadają grze kolorytu, choć jeśli mamy taki kaprys możemy grać i bez nich.




madden4



Touchdown

Dochodzimy do końca, wypadałoby zatem wspomnieć o trybach gry. Problem w tym, że tych... praktycznie nie ma. EA przyrżnęło głupa i mamy jedynie mecz towarzyski (można szarpać 2 vs 2) i rozgrywkę online. Szarpanie po sieci nie odbiega od utartych schematów - są mecze rankingowe i nierankingowe, możemy szukać rywala po wybranych kryteriach, zaprosić na meczyk znajomych z listy i przeglądać rankingi. Chętnych do gry nie brakuje, a o jakichkolwiek lagach nie ma mowy. Mimo to trochę tu skąpo, bo brak choćby treningu czy możliwości rozegrania sezonu jest nieporozumieniem, zwłaszcza jeśli weźmiemy po uwagę dość wygórowaną cenę gry.



Jeśli na dźwięk słowa futbol amerykański nie dostajesz wymiotów, znajdziesz kumpla chętnego do zabawy (gra z żywym przeciwnikiem to jednak inna bajka) i jesteś w stanie przełknąć wytknięte tu wady, z Maddena Arcade powinieneś być zadowolony. Gra idealnie sprawdza się w przerwie między poważniejszymi tytułami. Nie ma jednak mowy, by zdołała przykuć kogoś do ekranu na kilka miechów. Tytuł umrze śmiercią naturalną, ale póki co można się przy nim całkiem porządnie rozerwać. [Fantom]



P.S. Poniższa ocena dotyczy osób, które nie interesują się futbolem. Fani NFL mogą spokojnie dodać do niej plusik.

platforma: PS3
nośnik: PSN
HDD: 535 MB
developer: EA Tiburon
wydawca: EA Sports
gatunek: sportowa
premiera: 26.11.2009 (PL)
Cena: 47 PLN
Lokalizacja: brak
PEGI: 3+
gracze: offline 1-4, online 1-2

zalety: futbol w wersji uproszczonej, licencje, dopalacze

wady: brak kariery i innych trybów, momentami grafika, wygórowana cena

WERDYKT: 6






Źródło: własne

Komentarze (10)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper