PUBG z nową mapą. Gracze ostro krytykują Event Pass i uciekają od gry
Playerunknown's Battlegrounds od dzisiaj oferuje nową mapę, jednak gracze nie zamierzają wychwalać twórców za udostępnienie lokacji. Fani mocno narzekają na przygotowany Event Pass, którego zadaniem jest wyciągnięcie dodatkowej gotówki od sympatyków marki.
Od dzisiaj posiadacze PUBG w wersji na komputery osobiste mogą zapoznać się z Sanhokiem – miejscówka jest dobrze znana najwierniejszym miłośnikom produkcji, ponieważ deweloperzy pozwalali testować mapę.
PUBG z 400 mln graczy. Twórcy się chwalą, przeceniają grę i prezentują datę premiery nowej mapy
Sanhok jest znacznie mniejszy od wcześniej przygotowanych map do Playerunknown's Battlegrounds – to zaledwie cztery kilometry kwadratowe. Twórcy tym razem wrzucają graczy do małej dżungli i pierwsze opinie dotyczące miejscówki były bardzo pozytywne, ponieważ lokacja oferuje intensywną i dynamiczną rywalizację.
Gracze nie zamierzają świętować, ponieważ od dzisiaj PUBG oferuje również „Event Pass”. Nowość została wyceniona na 34,99 zł i można ją porównać do Battle Passa z Fortnite – klienci mogą liczyć na bonusy oraz przedmioty kosmetyczne za zdobywanie kolejnych poziomów i wykonywanie różnorodnych zadań.
Taka propozycja ma sens, ponieważ w tytule pojawia się konkretny system progresu, który zachęca do ciągłej rozgrywki i walki z innymi zawodnikami, jednak nie trudno dostrzec ważnego problemu. PUBG jest płatny i nadal boryka się z wielkimi błędami, zaś konkurencyjny Fortnite jest dostępny za darmo… A nawet teraz pozycja Epic Games działa lepiej i zdaniem wielu jest w ciekawszy sposób rozwijana.
Twórcy PUBG dopiero w tym tygodniu zaoferowali pierwszą promocję na swoją pozycję w wersji na komputery osobiste, a jednocześnie wyciągają od zainteresowanych dodatkową gotówkę. Na Steam oraz Reddicie z łatwością znajdziecie komentarze niezadowolonych fanów, którzy nie mają ochoty więcej czekać na poprawienie tytułu.
Studio stara się naprawić relację z fanami, ale aktualnie nie wygląda to najlepiej – 4400 krytycznych komentarzy w jednym z tematów mówi samo za siebie… A nie możemy przy tym zapomnieć o problemach związanych z liczbą graczy na serwerach – niemal od początku roku tytuł zalicza systematyczny spadek zainteresowania.
