Firma odpowiedzialna za GTA i Red Dead Redemption nie będzie kopiowała Fortnite i PUBG

Gry
2391V
Firma odpowiedzialna za GTA i Red Dead Redemption nie będzie kopiowała Fortnite i PUBG
Rozbo | 31.05.2018, 10:10

Sukces PUBG, a zwłaszcza obecny fenomen Fortnite uderza niektórym do głowy, na szczęście włodarze Take-Two, wydawcy takich gier jak GTA 5 czy Red Dead Redemption 2 mają inne plany.

Obecnie prawie wszyscy chcą dla siebie uszczknąć trochę tortu o nazwie battle royale. Prawie, bowiem Take-Two - jak zawsze zresztą - chce iść swoją drogą.

Dalsza część tekstu pod wideo

PUBG idzie na wojnę sądową z Fortnite

W trakcie wczorajszego eventu Cowen and Company Annual Technology Media & Telecom Conference prezes wydawniczego giganta, Karl Slatoff, wypowiedział się na temat sukcesu Fortnite oraz stosunku Take-Two do mody na tę grę. Stwierdził, że to, co dzieje się wokół dzieła Epic jest dobre dla branży, bowiem wprowadza na rynek nowe rzesze graczy.

Zapytany jednak, czy jego firma pójdzie ich śladem i również zrobi coś w stylu battle royale, odpowiedział:

Myślę, że ktoś, kto szybko podąży za trendem, ma coś do powiedzenia na rynku, ale nie możesz być po prostu naśladowcą. Musisz wprowadzać innowacje.

Slatoff odnosił się tu do szybkiej reakcji twórców Fortnite, którzy dynamicznie i wcześnie zareagowali na sukces PUBG-a. Ale wnieśli do formuły również coś nowego. Dodał, że każdy, kto grał w obie produkcje wie, że Fortnite ma swój styl i oferuje bardziej casualowe doświadczenie z battle royale, podczas gdy PUBG ma bardziej poważny klimat. Sposób w jaki Fortnite się wyróżnia oraz fakt, że jest darmowe, niewątpliwie przełożyło się na jego sukces. Do tego mechanika budowania w trakcie rozgrywki przemawia do milionów graczy, którym podobał się Minecraft.

Najważniejsza jednak dla Epic była owa szybkość reakcji. Prezes Take-Two przywołał tu przykład DOT-y oraz League of Legends, gier, które naprawdę dużo zyskały na fenomenie gatunku MOBA. DOTA była pierwsza, zaś LOL drugi. Każdy kolejny naśladowca miał już z tym mniejszy lub większy problem, a wielu było takich, którzy przepadli w mrokach historii (choćby Paragon).

Dlatego Slatoff całkowicie odrzuca pomysł, żeby jakikolwiek z zspołow developerskich jego firmy miałby iść w stronę battle royale. 

Naszym zadaniem jest wnosić na rynek nowe rozwiązania, bo to często właśnie prowadziło nas do sukcesu. 

Nietrudno się z nim zgodzić. Wystarczy spojrzeć na wyniki sprzedażowe GTA 5 (kosmiczne 95 milionów sprzedanych kopii gry) czy skarbonkę w postaci GTA Online, by wiedzieć, że Take-Two nie musi gonić za trendami. Wyznacza swoje własne.

Myślę, że wypowiedź Slatoffa powinni wziąć sobie do serca twórcy nowego Call of Duty czy Techland, który obecnie skupia się na trybie battle royale dla Dying Light. Czy naprawdę  przyniesie im sukces kopiowanie PUBG-a oraz Fortnite? Czy może będą to pieniądze wyrzucone w błoto?  

Źródło: https://www.gamespot.com/articles/gta-red-dead-company-responds-to-fortnites-massive/1100-6459311/

Komentarze (17)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper