Zwalniające iPhone'y. Apple wprowadzi opcje pozwalające monitorować i wyłączyć ukrytą funkcję

Spowalnianie iPhone'ów to jeden z bardziej kontrowersyjnych wątków na rynku smartfonów w ostatnich latach. Emocje w tym kontekście nie ustają, podsycane doniesieniami o wytoczeniu szeregu procesów sądowych w USA. Jak zareaguje teraz Apple?

Wiemy już, że firma próbuje załagodzić sytuację ofertą tańszych wymian baterii w modelach iPhone 6, iPhone 6s, iPhone SE i iPhone 7. Zamiast kasować 80 dolarów Apple zobowiązało się przeprowadzać tę operację za 29 dolarów.

Apple oferuje tańszą wymianę baterii w iPhone'ach

Kolejnym krokiem Apple jest wydanie odpowiedniej aktualizacji oprogramowania. Tim Cook, prezes amerykańskiej firmy, zapowiedział w rozmowie z ABC News , że już w lutym właściciele iPhone'ów otrzymają aktualizację iOS 11, w której pojawi się opcja całkowitego wyłączenia spowalniania mocy sprzętu w przypadku wykrycia starzejącej się baterii. Konsekwencją takiego posunięcia będzie ryzyko nagłego wyłączania się smartfonów działających na starych, słabnących bateriach.

Tim Cook zapowiedział też, że użytkownicy iPhone'ów będą mogli zobaczyć dzięki aktualizacji iOS 11, jaki jest dokładny wiek i stan "zdrowia" aktualnie zamontowanej baterii. Możliwe będzie też monitorowanie działania funkcji zwalniania smartfona.

Oczywiście to nie załatwia sprawy wytoczonych już procesów sądowych, w których żądania sięgają setek miliardów dolarów. Wielu klientów czuje się oszukanych przez Apple, uznając że firma celowo zatajała spowalnianie iPhone'ów ze starszymi bateriami, tak by zmusić w ten sposób konsumentów do zakupu nowszego modelu smartfona.