Valve ucieka z turnieju esportowego Galaxy Battles. Powodem prawo antynarkotykowe na Filipinach
Już 15 stycznia odbędzie się Galaxy Battles, jeden z ważniejszych turniejów esportowych 2018 roku. Okazuje się, że Valve wycofało się ze wspierania tego wydarzenia, w związku z wymogiem testowania graczy na obecność narkotyków w organizmie.
Turniej Galaxy Battles odbędzie się 15 stycznia na Filipinach. Jak się okazuje Valve zwinęło jednak manatki i wycofało się w ostatnich tygodniach ze wspierania wielkiej esportowej imprezy.
Twórcy BioShock "wspomagali się" narkotykami
Przyczyną takiej wolty Valve ma być drakońskie filipińskie prawo, które wymaga od wielu obywateli a nawet od turystów przylatujących do kraju przeprowadzania testów na obecność narkotyków we krwi. Kilka lat temu filipiński rząd wydał wojnę kartelom narkotykowym, w której nie ma miejsca na kompromisy. Wg wielu aktywistów na Filipinach dochodzi w związku z tym do łamania praw człowieka. Obecnie rząd prowadzi intensywne prace nad przywróceniem kary śmierci dla osób związanych z przestępstwami narkotykowymi.
Wygląda na to, że Valve wolało nie ryzykować zamieszania w potencjalnie bardzo kontrowersyjne sytuacje na imprezie Galaxy Battles. Tajemnicą poliszynela jest to, że pewna grupa najlepszych graczy esportowych "wspomaga" się nielegalnymi substancjami. O tej sprawie pisaliśmy już w 2015 roku, kiedy przyznał się do tego jeden ze znanych przedstawicieli esportu.
W związku z decyzją Valve z turnieju Galaxy Battles wycofały się już 4 zespoły, m.in. Team Liquid.
W środowisku mówi się, że niedługo testy na obecność narkotyków w organizmie graczy staną się standardem, tak jak w tradycyjnych dyscyplinach sportu. Póki co organizatorzy takich turniejów nie pokusili się jednak na taki krok.