Apple kupi Netflixa? Czy może Disneya? Kogoś na pewno za sprawą transferu 250 miliardów $
Ledwo co Disney przejął 20th Century Fox, a na horyzoncie majaczy kolejna transakcja stulecia. Za sprawą reformy podatkowej Donalda Trumpa Apple dostanie solidny zastrzyk gotówki, który pozwoli im na miękko wciągnąć Netflixa... a może nawet wspomnianego Disneya!
Zmienia się drastycznie krajobraz medialny w Stanach. Disney przejął wiele podmiotów należących dotąd do konglomeratu Ruperta Murdocha, w tym oczywiście m. in. wytwórnię 20th Century Fox i serwis Hulu, zaś koncern AT&T toczy w sądzie batalię o prawo do przejęcia TimeWarner (należy doń Warner Bros. i HBO). Wszystko wskazuje na to, że teraz na zakupy wybierze się Apple.
Wiedźmin od Netflix wciąż w bardzo wczesnej fazie powstawania
Będzie to możliwe dzięki nowej ustawie podatkowej autorstwa prezydenta Donalda Trumpa. Dzięki niej "jabłkowy" koncern może teraz przetransferować z zagranicy około 250 miliardów dolarów (środki ulokowane w innych krajach), czego nie chciał zrobić wcześniej, gdyż przed ulgami Trumpa podatek od takiego przelewu był gigantyczny, teraz zaś jest jednorazowy na niskim poziomie 10%.
Apple od dawna kombinuje, jak wzmocnić swoją pozycję. Czasy, gdy za sprawą iTunes było na topie, przeminęły i obecnie korporacja coraz bardziej traci w stosunku do Netflixa, Amazona i Hulu. Z tego powodu analitycy Citi sprawdzili, na co Apple mogłoby wydać te pieniądze z zagranicy. Największe szanse dają na kupno właśnie Netflixa, gdyż tu wystarczyłaby zaledwie jedna trzecia nowopozyskanych środków. Analitycy dają czterdzieści procent szans, że do zakupu dojdzie jeszcze w tym roku. Oprócz Netflixa za cel Apple wymienia się Disneya, daje się na to trzydzieści procent szans, jednak po wchłonięciu konkurencji Disney jest chyba już zbyt dużym kąskiem, by go przejąć. Warto się liczyć ze zdaniem analityków Citi, bo przewidzieli kupno 21st Century Fox przez korporację Myszki Miki.
Waszym zdaniem przejęcie Netflixa przez Apple byłoby korzystne?
