Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi. Pierwsze reakcje widzów zapowiadają kosmiczny hit!
Stało się! Po długich miesiącach oczekiwań i karmieniem intrygującymi trailerami, pierwsi szczęśliwcy już są po seansie kinowej wersji filmu. I niemal wszyscy zgodnie twierdzą, że w obrazie "Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi" Moc jest silna. Bardzo silna!
Co tu dużo mówić, "Ostatni Jedi" to największa premiera tej zimy, a w zasadzie i całego roku. Włodarze Disneya mogą już kupować wielkie jachty i posiadłości na krechę, bo to, że film zarobi bajońskie sumy jest pewne jak w banku. Wszak sale kinowe już w całości są porezerwowane.
Recenzja filmu Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi
Tymczasem pierwsi szczęściarze mieli okazje wybrać się na seans premierowy w Los Angeles i ich wrażenia to istne tsunami entuzjazmu. Embargo na social media spadło zaraz po projekcji i twittera zalała fala komentarzy (bez spoilerów):
Nie brakuje pochwał dla reżysera, Riana Johnsona oraz porównań (pod względem jakości) do najlepszej części sagi, czyli "Imperium Kontratakuje". Ba, niektórzy twierdzą nawet, że "Ostatni Jedi" pobił Epizod V. Wielu widzów chwali szczególnie występ Marka Hamilla w roli Luke'a. Wygląda na to, że aktor zaliczył iście mistrzowski powrót po latach.
My musimy jeszcze poczekać 4 dni, aż film zawita w rodzimych salach kinowych. To będą wyjątkowo długie 4 dni... Strzeżcie się spoilerów, które pewnie zaleją sieć!