Electronic Arts na gamescom 2017. Podsumowanie, opinie redakcji i sonda!

Gry
2688V
Electronic Arts na gamescom 2017. Podsumowanie, opinie redakcji i sonda!
Rozbo | 21.08.2017, 20:10

Po marnym występie Microsoftu i Blizzardzie, o którym w zasadzie nic nie można powiedzieć konkretnego, przyszedł czas na konferencję Electronic Arts. Czy Elektronicy byli w stanie nas czymś zaskoczyć lub zachwycić podczas tegorocznego gamescomu?

Electronic Arts na gamescomie nie pokazało wprawdzie niczego nowego, jednak konferencja została przygotowana poprawnie i przeplatana była ciekawymi. Wyjątkiem był dosłownie wjazd na scenę nowej beemki M5, która miała promować grę NfS Payback. Wyszło jednak chyba na odwrót... ale po kolei.

Dalsza część tekstu pod wideo

Nie mogło rozpocząć się inaczej niż od kopaniny. Konferencja przywitała nas nowym, soczystmy trailerem FIFY 18, flagowej produkcji Elektronikow. Trudno tu mówić o rewolucji, jeśli od lat poleruje się i szlifuje znaną formułę, jednak zakładam, że fani będą zadowoleni. 

Star Wars: Battlefront II zawitał na konferencję znanym już zwiastunem, ale potem rozkręcił się z naprawdę mocnym gameplayem kosmicznej potyczki w trybie Assault. W jej trakcie DICE zaprezentowało, jak rozwinęła się koncepcja gwiezdnej zadymy za sterami statków od czasów jedynki. Przede wszystkim położono nacisk na większe zróżnicowanie statków i nastawienie na poszczególne role (np. Black One, czarny X-Wing Poe Damerona ma specjalny atak obszarowy). Nowych statków jest cała masa i naprawdę wprowadzają spore urozmaicenie. Ponadto twórcy całkowicie przemodelowali sterowanie, dzięki czemu nie będziemy mieli wrażenia, że sterujemy papierowymi stateczkami. Pokazany mecz trybu Assault był podzielony na kilka etapów i wymagał pracy zespołowej.

Mocne wejście miał Need for Speed Payback, serwując wjazd na scenę nowego modelu BMW M5, chociaż fani bardziej oczekiwali pewnie gameplayu promującego samą grę, a nie promocji samochodu. Dość powiedzieć, że trailer z gry się wreszcie pojawił, ale czystej rozgrywki nie uświadczyliśmy.

Swoją obecność na konferencji zaznaczyły też The Sims 4. Na scenie pojawił się... pies. W grze też pojawi pies razem z kotem, którymi będzie można się opiekować i pełnić rolę weterynarza. Wyyyypas... Premiera 10 lisopada na PC i Mac.

W ramach programu EA originals pokazano przygodową platformówkę Fe. Dziwnie wyglądający koleżka powiedział parę słów o swojej grze i zaprezentował zwiastun przyjemnej gierki, w której mały lisopodobny (albo piesopodbny) stwór przemierza mroczny las. Szczerze mówiąc nic wyjątkowego, podobnych gier było już na pęczki. Fe przypomina rozgrywką Okami i na pewno będzie interesującym kąskiem wielbicieli magicznych przygód, choć nie można tu mówić o czymś szczególnie unikalnym. Fe trafi na PS4, XOne, PC i Nintendo Switch na początku 2018 roku.

Przy okazji rozszerzenia "W imię cara" do Battlefielda 1 zapowiedziano Incursions, bardzo intensywny drużynowy tryb 5 vs 5. W samo DLC z nowymi mapami zagramy we wrześniu 2017, ale jedna z map jest już dostępna do przetestowana teraz. DICE zaprezentowało też jeden mecz w Podboju na mapie z dodatku. Zapowiedziano też kompletną edycję szpila o podtytule Revolution, który ma zawierać wszystkie wydane do tej pory dodatki oraz wszystkie te, które wyjdą w przyszłości.

 

  • Dużo długiego, nieedytowanego gameplay'u
  • Sporo szczegółów dotyczących gameplayu Battlefront II i dodatku do Battlefield 1
  • Fajna promocja BMW M5

  • Nie pokazano niemal żadnych nowości
  • Brak Anthem
  • Need for Speed Payback nadal nie zachwyca

Poniżej znajdziecie opinie redakcji, napisane teksty, a także sondę, w której możecie wyrazić swoje zdanie!

Rozbo:

Nie powiem, żebym był jakoś kosmicznie zachwycony, jednak na tle pozostałych konferencji EA wygląda jak prawdziwy zwycięzca. To jednak tylko świadczy dość wymownie o ogólnym, dotychczasowym poziomie konferencji na gamescomie. Podobały mi się długie fragmenty czystej rozgrywki z Battlefront II i dodatku do Battlefield 1. Rozczarował mnie całkowity brak Anthem. To gra, która ma potencjał, ale na razie tylko czysto teoretyczny. Poza tym, cała reszta balansowała między przeciętnością a poprawnością.

Igor:

Po wczorajszej padace, jaką było "show" Microsoftu jestem pod dobrym wrażeniem tego, co przygotowało dla na Electronic Arts. Konferencja, jaka się należy. Nie żaden pokaz slajdów, ani transmisja pociętych trailerów. Pełno rozgrywki, mnóstwo nowości, jedna niespodzianka i bardzo przyzwoite podejście do tematu!

Najbardziej podobało mi się chyba Star Wars: Battlefront II, z którego w końcu zobaczyliśmy kosmiczne bitwy. Ponadto naprawdę całkiem uroczy był psiak, którego EA wzięło na pokaz nowego dodatku do Sims 4 - jako miłośnik zwierząt, nieco się jaram. 

Trochę zbyt mocno przegadana była reklama BMW.. znaczy tfu.. pokaz Need For Speed Payback. Generalnie, zaliczam na wielki plus!

Senix:

Po nudnej i sennej konferencji Microsoftu przyszła kolej na Electronic Arts, na których liczyłem jak nigdy. Nadzieja i wiara, że zobaczę nowy materiał z Anthem, zapowiedź nowego Dragon Age lub A Way Out – zniknęła. A całe show skradł „piesio” z części o Simsach. Gdzie jakiś grywalny gameplay z Szybkich i Wściekłych, w postaci nowego Need for Speeda? Gdzie jakieś nowe IP – okey jest Fe, które prezentuje się przepięknie, a nawet kojarzy mi się w dużej mierze z Okami. Ale jak na takiego wydawcę, to trochę za mało. Fakt, że gameplaye z Battlefielda i Star Warsów prezentują się zajebiście, ale nie każdy musi być fanem grania online. Szkoda, że DICE nie pokazało chociaż urywka z singla Battlefronta. Ogółem konferencja moim zdaniem była lepsza od tej M$ - całe szczęście, że niebyła tak przegadana. Ale czy Wam też się wydaje, że to BMW było troszkę na pokaz, bo EA tak naprawdę nie miało co pokazać? 

Wszystkie newsy:

Źródło: własne

Komentarze (26)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper