Pierwsze Destiny potrafiło zmęczyć upierdliwym czekaniem na hosta i niespodziewanym rozłączaniem się w trakcie zajadłych wymian ognia. Gra była i wciąż jest znakomita, ale ile ja bluzgów rzuciłem przez wspomniane problemy, to moje. Musiałem wysłać swój headset na terapię.
Destiny 2 nie działa na konsolach w 60 fps, bo...
Wedle zapewnień Bungie, w kontynuacji będziemy mogli zapomnieć o problemach z połączeniem. Podobnie jak część pierwsza, Destiny 2 stawia na hybrydowe rozwiązanie, które łączy w sobie dedykowane serwery z łącznością typu peer 2 peer. Różnica polega na tym, iż w "dwójce" każda aktywność jest hostowana przez serwer, nie konsolę gracza. I nie jest to kwestia oszczędności, o czym zapewnił zajmujący się w Bungie technikaliami Matt Segur. Twórcy nie oszczędzali na nowej technologii serwerów (gra skorzysta też z dobrodziejstw chmury).
Według dewelopera opracowany przez kultowe studio model sieciowy idealnie współgra z charakterem jednej z największych premier tego roku: "Daje to poczucie natychmiastowości bez względu na to, gdzie dany gracz mieszka."