Persona 5. Niezwykle wysoko oceniane jRPG z rekordową sprzedażą w historii Atlus
Atlus walczy z "przechodzeniem gier na YouTube" w dosyć nerwowy sposób. Firma zablokowała w Persona 5 możliwość korzystania z funkcji Share i grozi blokowaniem kont osób, które zdecydowały się zarejestrować pewne fragmenty rozgrywki.
Posunięcie Atlus jest z pewnością kontrowersyjne i niecodzienne, ale może się sprawdzić pod względem komercyjnym. Atlus twierdzi chyba, że spora część graczy woli obejrzeć gameplay z ich gier na YouTube i w ogóle nie będzie kupować w ten sposób nowych produkcji. Póki co ich strategia się chyba sprawdza, bo zainteresowanie Persona 5 jest wyjątkowo wysokie.
Atlus grozi YouTuberom, którzy chcieliby pokazywać gameplay z Persona 5
Atlus poinformował dzisiaj, że sprzedał już w tej chwili do sklepów na całym świecie ponad 1,5 miliona egzemplarzy Persona 5 (chodzi tylko o wydania pudełkowe). Z pewnością na taki wynik przełożyły się niesamowicie wysokie oceny, które nowy role-play zbiera w recenzjach (gra cieszy się średnią ocen 9.4/10 na Metacritic). Na korzyść Persona 5 działa też bardzo długi czas zabawy (przynajmniej 70-80 godzin). Nie można też zapominać o wysiłkach wydawcy z ostatnich lat, który zainwestował m.in. w animowane adaptacje Persona 3 i 4.
Dotychczas największym bestsellerem w historii serii Shin Megami Tensei i jej spin-offów była Persona 4: Golden, która rozeszła się w ilości ok. 1 miliona kopii na całym świecie. Na drugim miejscu w historii Atlus uplasowało się Catherine, z wynikiem ok. 700 tysiącami opchniętych sztuk.