Call of Duty: Infinite Warfare. Tak strzelają najlepsi zawodnicy na świecie
Call of Duty World League wciąż trwa, więc najlepsze zespoły z całego świata mogą rywalizować o grubą gotówkę. Podczas CWL Atlanta Open drużyny walczyły o 200 tysięcy dolarów, a dzisiaj możemy spojrzeć na najważniejszy mecz turnieju.
Actvision wciąż inwestuje gotówkę w mistrzostwa Call of Duty, dzięki którym drużyny z całego świata rywalizują o cenne nagrody podczas eSportowych wydarzeń. Ostatni turniej odbył się w ubiegłym tygodniu w Atlancie.
Call of Duty: Infinite Warfare w Encyklopedii PPE.pl
Trzy dni i dwieście tysięcy dolarów – te słowa najlepiej opisują wydarzenie, które odbyło się w ostatni weekend w Atalancie. Na imprezie organizowanej przeze MLG zjawiły się najlepsze zespoły Call of Duty z całego świata, które zaprezentowały piękno sportów elektronicznych.
Warto tutaj na pewno wspomnieć, że show odbywające się w mitycznym Georgia World Congress Center było jedną z największych imprez Call of Duty w historii. Aż 176 drużyn pojawiło się na zawodach, ale tylko 16 najlepszych formacji mogło zagrać w finałach.
Najlepszą drużyną CWL Atlanta Open okazał się eUnited, które bez najmniejszego problemu miażdżyło kolejne zespoły i dopiero w finałowym starciu, zawodnicy musieli uznać wyższość OpTic Gaming. Na szczęście dla ekipy prowadzonej przez Justina “SiLLY’ego” Fargo-Palmera to nie był koniec imprezy, ponieważ rywale musieli wygrać dwa mecze „best of five”, czyli do trzech zwycięstw. W drugim podejściu byliśmy świadkami wyjątkowo zaciętej rywalizacji, którą w ostateczności wygrało eUnited.
Tak prezentuje się wynik finału: eUnited 0:3 3:2 OpTic Gaming! A tak przedstawia się ostateczny rezultat:
- 1. eUnited
- 2. OpTic Gaming
- 3. Team EnVyUs
- 4. Luminosity Gaming
- 5. oraz 6. Faze Clan & Team Infused
- 7. oraz 8. Pnda Gaming & Splyce
Justin “SiLLY” Fargo-Palmer podsumował imprezę następującymi słowami:
„Sprawdzić się w takich zawodach to genialne uczucie. Wierzyliśmy w nasz zespół, dlatego to zwycięstwo jedynie sprawiło, że jesteśmy bardziej pewni siebie – i z takim nastawieniem jedziemy w najbliższy weekend do Paryża.”
Na zakończenie zapraszam do oglądania meczu finałowego: