Wreszcie koniec retuszowanych screenów? Steam zabrania używania bullshotów
Niestety używanie bullshotów stało się już swego rodzaju tradycją, z którą pogodziło się już wielu graczy. Na szczęście okazuje się, że miarka się przebrała i niektóre firmy zaczynają coś robić z tym problemem.
Czy coś może poprawić się w zakresie publikowania retuszowanych obrazków jako "prawdziwych screenów"? Wygląda na to, że tak. Wydawcami i deweloperami, którzy korzystają z bullshotów (m.in. Hello Games) zainteresowały się ostatnio władze Steam.
Wszyscy deweloperzy i wydawcy otrzymali komunikat od Steam, że publikowanie tzw. bullshotów udających screenshoty jest zabronione na Steam.
"Prosimy o publikowanie jedynie prawdziwych screenów, które nie zostały poddane obróbce. To oznacza unikanie grafik koncepcyjnych, kadrów z FMV albo obrazków przedstawiających, jakie nagrody otrzymał dany tytuł. Proszę o ukazywanie konsumentom, jak naprawdę wygląda gra, którą zamierzają kupić".
Valve zaznacza, że autorzy gier dystrybuowanych przez Steam mają inne foldery na pozostałe materiały graficzne, które nie stanowią screenshotów. Firma już zaczęła samodzielne "sprzątanie" niektórych galerii gier, co zrobiła np. w przypadku Dota 2.
Do takich posunięć Valve zmotywowała zapewne burza, jaką wywołała akcja promocyjna No Man's Sky, w której wykorzystano podretuszowane screeny i trailer, na których nawet występują elementy, które nigdy nie zostały odnalezione w trakcie rozgrywki przez graczy.
