Metal Gear Survive to istny recykling The Phantom Pain

Gry
2914V
Metal Gear Survive to istny recykling The Phantom Pain
Igor Chrzanowski | 17.09.2016, 13:13

Konami, ach Konami, co wyście uczynili. Takie słowa zapewne padały w myślach każdego fana marki Metal Gear, któremu dane było ujrzeć pierwszy trailer nadchodzącego MGS-a. 

Metal Gear Survive jest bowiem zdaniem lwiej większości graczy abominacją i profanacją marki zapoczątkowanej przez Hideo Kojimę. Jednakże Konami nie ustępuje i nadal promuje swój produkt. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Trochę dziwić może, że już rok po premierze "piątki", ukazuje się nowy projekt związany z tym uniwersum i to w dodatku tworzony przez ten sam zespół. Ale wierzcie mi, że nie ma się co dziwić. 

Dlaczego? Albowiem Survive składa się z 95% z odzysku. Do jakiego stopnia? Mamy tę samą rozgrywkę z nielicznymi zmianami, te same mapki (na demie jest lokacja z trzeciej misji TPP), a nawet bronie i skórki są bardzo podobne do tych, co były w MGS V. 

Konami kazało sklecić coś na szybko, więc studio wpadło na pomysł wrzucenia tego co mieli w nowe realia. I pomimo wielkiej fali nienawiści, tytuł może się spodobać. O ile odrzucimy z niego nazwę Metal Gear, zostawimy koncepcję i udamy, że to nie jest to samo uniwersum. Rozgrywka wygląda bowiem całkiem dobrze, a kooperacja może sprawić nieco frajdy. 

Za materiał i podpowiedź dziękuję: Tsurugi

Źródło: własne

Komentarze (53)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper