W Resident Evil VII nie zobaczymy zbyt wielu znajomych twarzy
Zapowiedziany na początek przyszłego roku wielki powrót Resident Evil zbliża się wielkimi krokami. Fani wciąż zastanawiają się jaką historię poznamy w odświeżonej części serii, która ma być nowym impetem jakościowym dla cyklu.
zrywa ze wszystkimi konwencjami serii. Widok z pierwszej osoby, nowe lokacje, świeża rozgrywka, a nawet zupełnie nowe postacie. Wszystko to pojawi się na naszych ekranach już 24 stycznia 2017 roku. Jednak kluczowym pytaniem jest, czy spotkamy tam kogoś znajomego?
W tej sprawie wypowiedział się aktor wcielający się zazwyczaj w znanego i lubianego Leona. Matt Mercer jasno i klarownie ogłosił, że nie bierze udziału w "siódemce" i szczerze wątpi w to, abyśmy spotkali po drodze jakieś bliskie nam twarze. Jednakże nie ukrywa, że nie za bardzo wie co się aktualnie dzieje w Capcomie związanego z RE VII. Jedno jest pewne.
Japoński wydawca zdecydowanie ogranicza powiązania "siódemki" z poprzednimi częściami, dlatego też nie specjalnie możemy liczyć na spotkanie w grze kogokolwiek znajomego. To ma być nowa intymna opowieść o walce o przetrwanie.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Resident Evil VII: Biohazard.