Reżyser The Legend of Zelda: Breath of the Wild przyjmuje na siebie winę za obsuwę gry

Nowa odsłona serii The Legend of Zelda zaliczyła sporą obsuwę. Gra pojawi się dopiero w przyszłym roku i do tej pory sądziliśmy, że ma to bezpośredni związek z premierą konsoli Nintendo NX.

Okazuje się, że problem jest bardziej trywialny. Reżyser gry - Eiji Aonuma - przyznał w rozmowie z magazynem Edge, że to jego należy winić za obsuwę. Stwierdził, że na pewnym etapie produkcji gra działała fantastycznie, ale nigdy nie zwracał swojemu zespołowi uwagi na to, co według niego będzie współgrało z całą mechaniką. Przy kolejnym buildzie deweloperzy, poza jego rekomendacjami, dodali sporo własnych elementów i okazało się, że kompletnie popsuły one balans wypracowanej wcześniej mechaniki.

Gdybym lepiej zarządzał projektem, to może nie musielibyśmy tak mocno wydłużyć procesu produkcyjnego.

Dodał ze smutkiem.

Lepiej jednak, abyśmy poczekali parę miesięcy dłużej niż męczyli się z kiepsko zaprojektowanym tytułem. Tym bardziej tyczy się to serii The Legend of Zelda, bo niemal wszystkie gry z tej serii mogą pochwalić się doskonałą rozgrywką. Miejmy nadzieję, że obsuwa pozytywnie wpłynie na grę i Breath of the Wild nie zostanie czarną owcą marki.