Świeże informacje o Days Gone zapowiadają okrutnie niebezpieczny świat

Sony Bend w końcu zaprezentowało swoją nową markę. Na E3 zobaczyliśmy długą rozgrywkę oraz zwiastun z [gr]aDays Gone[/gra], a właśnie otrzymaliśmy bardzo intersujące informacje dotyczące gry. Deweloperzy uważają, że przygotowali wyjątkowo niebezpieczny świat. 

Pierwsze przecieki o Days Gone pojawiły się kilka tygodni temu, ale wielu ludzi nie wierzyło, że studio odpowiedzialne za serię Syphon Filter zajmuje się tak nietypową pozycją. Jednak już po ujawnieniu szczegółów otrzymaliśmy wizję naprawdę intrygującej produkcji.

Dyrektor kreatywny pozycji – Ron Allen – postanowił wyjaśnić, że w przypadku tej gry trafimy do otwartego świata, którego nie można porównać do wielkich lokacji z innych tytułów:

„Zdesperowani ludzie robią to, co zdesperowani ludzie muszą zrobić, by przetrwać. W większości gier z otwartym światem niebezpieczeństwo pojawia się po ingerencji gracza. W Days Gone niebezpieczny świat jest zawsze.”

To naprawdę ciekawe słowa, które pokazują, że tym razem możemy nie trafić do totalnie oskryptowanych miejscówek. Głównym bohaterem tytułu został Deacon St. John, który przed wybuchem epidemii był członkiem gangu motocyklowego – przyszłość protagonisty wielokrotnie pomoże mu odnaleźć się w tym wielkim chaosie:

„On dużo nauczył się, gdy był częścią tej grupy i to pomoże mu przetrwać. Jest bardzo niebezpiecznym człowiekiem.”

Pierwsze materiały potwierdziły krążące w Sieci plotki dotyczące istoty motocykla. Pojazd będzie wielokrotnie wykorzystywany przez graczy, ponieważ jego rozmiary idealnie nadają się do pokonywania kolejnych lokacji.

Historia w Days Gone skupi się na ludziach – między innymi załamanym Johnie. Heros przez lata był członkiem grupy motocyklistów, jednak przez epidemię jego gang został wybity.