Rewolucyjna jak na tamte czasy koncepcja zakładała stworzenie pierwszego, konsolowego MMORPG na ogromną skalę.
Wpierw wydano tytuł na pecetach, aby sprawdzić jak gracze zareagują na taki styl produkcji. Po pozytywnym odzewie, już w 2004 roku uruchomiono Final Fantasy XI na PlayStation 2. Obie wersje otrzymały bardzo wysokie noty (85/100 metacritic). Następnie tytuł przeportowano na Xboksa 360.
Kilka dni temu ogłoszono zaś, że po kilkunastu latach wiernej służby, serwery zarówno wydania na PS2 jak i X360 zostaną zamknięte wraz z dniem 31 marca tego roku.
I może w sumie bym o tym nie napisał w ogóle, gdyby nie jeden ciekawy fakt. W 2016 roku, działają jeszcze serwery MMORPG wydanego na PlayStation 2. To się nazywa długowieczność! Co prawda w "jedenastkę" na czarnuli grają już tylko nieliczni Japończycy, ale to wciąż bardzo fajna ciekawostka.