Neil Druckmann twierdzi, że zakończenie historii Nathana Drake’a to zła decyzja biznesowa
Naughty Dog zdecydowało się przy okazji zakończyć pracę przy tym uniwersum i jednocześnie posłać na emeryturę Nathana Drake’a. Reżyser produkcji sądzi, że jest to zła decyzja pod względem biznesowym.
Naughty Dog oficjalnie potwierdziło, że po przygotowaniu , studio kończy swoją pracę przy uniwersum Uncharted. Jednocześnie z tym tytułem na emeryturę pójdzie Nathan Drake, który jest głównym bohaterem tej serii od samego początku.
W sprawie tej decyzji wypowiedział się reżyser najnowszej odsłony – Neil Druckmann – który potwierdził w rozmowie z redakcją The Sun, że pod względem biznesowym nie jest to najlepsze rozwiązanie:
„On jest u szczytu swojej popularności, więc to nie jest dobra decyzja pod względem biznesowym. Ale czuję, że to najlepszy sposób, by go odpowiednio uhonorować kończąc jego historię. Jednocześnie bardzo trudno byłoby przygotować kolejną historię Nathana Drake’a.”
Wiele na to wskazuje, że Niegrzeczne Psiaki faktycznie zdecydują się na mocną końcówkę, która w pewien sposób nie pozwoli kontynuować przygód Drake’owi. Trudno wyobrazić sobie, by twórcy uśmiercili ikonkę, ale w sumie wszystkiego możemy się spodziewać.
Druckmann dodał, że przyszłość serii leży oczywiście w kwestii Sony, ponieważ to Japończycy są właścicielami marki, ale dał również do zrozumienia, że w kolejnych przygodach z uniwersum Uncharted nie wystąpi już Nathan Drake.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Uncharted 4: Kres Złodzieja.
