Rock Band 3 rządzi - Harmonix na sprzedaż
Rock Band 3 zbiera na świecie rewelacyjne noty, ale do pełni szczęścia konieczne są zakupy nowych instrumentów, o czym przeczytacie w recenzji w nowym PE. Najwyraźniej stanowi to problem nawet dla Zachodu - więc Viacom postanowiło pozbyć się dewelopera...
Rock Band 3 zbiera na świecie rewelacyjne noty, ale do pełni szczęścia konieczne są zakupy nowych instrumentów, o czym przeczytacie w recenzji w nowym PE. Najwyraźniej stanowi to problem nawet dla Zachodu - więc Viacom postanowiło pozbyć się dewelopera...
Zachwyty i pozytywne recenzje to jedno - a konieczność wydania twardej waluty na kolejny zestaw plastikowych instrumentów to drugie. Gatunek gier muzycznych od dłuższego czasu boryka się z kryzysem i zapaścią, czego najlepszymi dowodami z ostatnich tygodni są kiepska sprzedaż całkiem udanego Guitar Hero: Warriors of Rock i świetnego DJ Hero 2. Harmonix postawiło wszystko na jedną kartę i oparło główne zalety RB3 na nowych gadżetach (więcej w nadchodzącym PSX Extreme).
Wygląda jednak na to, że nawet zamożniejsi niż polscy, gracze w bardziej rozwiniętych gospodarczo i bogatszych krajach mają już dość plastiku pochowanego po kątach i szafach. W końcu kilka edycji Guitar Hero i Rock Band zdążyło nam już dość zaśmiecić pokoje, nie wspominając o producentach third-party (MadCatz, Logitech, ION). Dlatego Viacom - właściciel MTV Games i Harmonix - postanowiło podreperować swój wynik finansowy i niskie wyniki RB3... sprzedażą dewelopera. Nie wiadomo jeszcze kto jest kupcem, ale jak donosi "Wall Street Journal": "Harmonix niekorzystnie wpływało na wyniki finansowe Viacom przez kilka ostatnich kwartałów, gdyż ludzie unikali drogich zakupów, a zwłaszcza kosztownych pakietów Rock Band i ich zbyt drogich akcesoriów."
Wiele mówi także tydzień otwarcia gry w Wielkiej Brytanii - podczas pierwszych 7 dni sprzedano tylko 7 tys. sztuk zestawów nowej produkcji Harmonix. Miejmy nadzieję, że zagranie Viacom nie wpłynie negatywnie na kreatywność dewelopera i trafi on pod nowe, opiekuńcze skrzydła, co zaowocuje jakimś kolejnym hitem. A my tymczasem mamy kolejny, brutalny przykład, że owa branża rządzi się tak samo twardymi prawami rynku, jak każda inna... Business is business.
