Bez eksperymentów w przypadku Assassin’s Creed: Syndicate - mniej znaczy lepiej?
Najnowsza opowieść o Asasynach zadebiutuje na rynku pod koniec roku i możemy śmiało powiedzieć, że deweloperzy nie zamierzają ryzykować. Tytuł będzie wykastrowany względem swoich poprzedników... Ale czy to źle?
Asasyni w Londynie będą samotni. Twórcy nie pozwolą nam na zmagania w sieci, uniemożliwią kooperacyjne bieganie po dachach, a dzisiaj dowiedzieliśmy się, że w grze nie pojawi się nawet aplikacja towarzysząca.
Trzy kastracje (tryb sieciowy, kooperacja, aplikacja) to nic złego? W tym przypadku mam wrażenie, że Ubisoft w końcu podąża odpowiednią ścieżką... Po co się rozdrabniać i przygotowywać kilka średnich elementów? Lepiej skupić się na jednym i zrobić to lepiej.
Program na smartfony i tablety w Assassin's Creed: Unity nie był trafionym pomysłem... Podobnie jak w przypadku Assassin's Creed IV: Black Flag gracze często narzekali na te elementy. Z tego powodu Ubisoft postanowił zmienić taktykę i skupi się wyłącznie na kampanii:
„Nie będzie aplikacji towarzyszącej. W przypadku Assassin’s Creed: Syndicate zespół postanowił skoncentrować wszystkie swoje wysiłki na podstawie doświadczenia.”
Co sądzicie o tym pomyśle? Minimalizm to w tym przypadku droga do sukcesu?
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Assassin's Creed: Syndicate.