Kto zajął miejsce Inafune?
Jest naturalną koleją rzeczy, że gdy ktoś z wyższych szczebli odchodzi z firmy, jego stołek nie może pozostać zbyt długo pusty. Dopiero co Inafune ogłosił, że opuszcza Capcom, a Japończycy już rozdali pierwsze awanse. Kto się załapał?
Jest naturalną koleją rzeczy, że gdy ktoś z wyższych szczebli odchodzi z firmy, jego stołek nie może pozostać zbyt długo pusty. Dopiero co Inafune ogłosił, że opuszcza Capcom, a Japończycy już rozdali pierwsze awanse. Kto się załapał?
Nie trudno było się domyślić, że po odejściu takie osobistości jak Inafune, japoński gigant szybko potrzebował będzie znanego nazwiska na szczytach "władzy". W ten oto sposób awansu doczekał się Jun Takeuchi, producent takich tytułów jak Lost Planet czy Resident Evil 5. Co ciekawe, Jun bardzo trzeźwo potrafi spojrzeć na branżę, co udowodnił między innymi tą wypowiedzią:
"Dziesięć lat temu japoński rynek był ogromny, i nie musieliśmy się martwić tym, co dzieje się poza granicami naszego kraju. Ale czasy się zmieniły i teraz niezwykle ważne jest rozwijanie rynku w ten sposób, aby zdobyć część udziałów na Zachodzie. Capcom będzie silniejszą firmą, jeśli każdy programista w pełni zrozumie, czego oczekują teraz od nas gracze. W firmie zawsze myślimy o przyszłości, bowiem przyświeca nam jedna zasada: jeśli się zatrzymasz, to gra skończona."
Co ciekawe, właśnie na postój narzekał Inafune, który w Capcom nie potrafił znaleźć już dla siebie żadnych nowych wyzwań. Zobaczymy czy odnajdzie je Takeuchi.
