Nie przegraj życia... Czyli jak „pismo ludzi wolnych” pisze o grach
Gry wideo są często atakowane przez media mainstreamowe i w społeczeństwie gracze nadal są postrzegani bardzo negatywnie. Te stereotypy w bardzo żenujący sposób przedstawia redakcja magazynu „Egzorcysta”, którego 32 numer został poświęcony naszej pasji.
Przeglądając zapowiedź tego numeru mam wrażenie, że redaktorzy rozpoczęli polowanie na cyfrowe czarownice. Nie mam zamiaru wypowiadać się na temat wiary, ale kolejni ludzie chcą w swój typowy sposób oczerniać graczy oraz gry wideo i jest to trochę smutne.
Już sama zapowiedź zwiastuje eksterminację wszystkich miłośników elektronicznej rozgrywki:
"Nie miało dla mnie znaczenia, czy trzymam w ręku piłę, gwoździarkę czy też karabin plazmowy. Nie zdawałem sobie także sprawy z tego, że obrazy tryskającej na wszystkie strony krwi stawały się dla mnie zupełnie normalne – przyznaje w 32 numerze Miesięcznika Egzorcysta, poświęconym grom komputerowym, Tomek, któremu Bóg pomógł uwolnić się od uzależnienia od gier."
W magazynie zainteresowani znajdą dokładnie 20 artykułów, w których znajdują się takie perełki:
Uciec z nierealnego świataJasne strony gier komputerowychPrzestrzeń w której mogłem panowaćWygrać za wszelką cenęWażniejsza niż dziewczynaDemoniczne gry komuteroweDlaczego cierpią niewinni?Komputerowy narkotykWojna o życie trwaWirtualna przemoc. Realne konsekwencjeUcieczka w krainę marzeń
Szkoda, że kolejny raz gry są przedstawiane w tak negatywnym świetle... Ciekawskich zapraszamy do galerii, gdzie znajdziecie okładkę numeru.