Wulgarny chłopak z Intel Extreme Masters przestał być anonimowy; politycy na imprezie

Przypadek wulgarnego dzieciaka, który wyzywa przez 10-minut jednego z uczestników imprezy Intel Extreme Masters to woda na młyn dla przeciwników grania. I nośny, "medialny" temat. Dlatego w takim kontekście rozpisały się o rzeczonej imprezie wczoraj mainstreamowe media.

Tematem targów Intel Extreme Masters media zainteresowały się głównie z powodu wulgarnych wybryków 10-latka, które zostały zarejestrowane kamerą i umieszczone na YouTube. Jeśli ktoś szukał dowodów na patologiczne oddziaływanie gier, to pewnie je właśnie znalazł.

Miejmy nadzieję, że ta żenująca sprawa szybko ucichnie, bo do akcji przystąpiła już dyrekcja Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 7 w Katowicach, która udzieliła nagany swojemu uczniowi, który wyzywał jednego z graczy w trakcie imprezy. Chłopak szybko przestał być anonimowy - rozpoznało go kilka osób, które wysłało zawiadomienia w tej sprawie do dyrekcji rzeczonej szkoły. Teresa Liburska-Łój, dyrektorka ZSO nr 7 w Katowicach, powiedziała, że jest jej przykro z powodu zachowania ucznia i że spotkała się już w tej sprawie z rodziną dziecka.

Warto przy okazji tego niefortunnego incydentu wspomnieć o milszych aspektach imprezy Intel Extreme Masters. Okazało się, na tym wydarzeniu nie zabrakło dwóch znanych polityków: Janusza Korwin-Mikke oraz Przemysława Wiplera. Kandydat na prezydenta RP mocno chwalił graczy, mówiąc, że "granie wyrabia umiejętność podejmowania decyzji". Wipler natomiast podkreślał, że od wielu lat sam jest zapalonym graczem (póki co tylko na PC, ale w planach jest podobno konsola) i piętnował media, które przedstawiają ten sport i hobby w niekorzystnym świetle.

Wypowiedź Przemysława Wiplera na temat e-sportu znajdziecie poniżej (wypowiedź o grach zaczyna się od 4 minuty).