Profile Branży: Hideki Kamiya
Kontynuujemy nasze Profile Branży, przedstawiające najciekawsze nazwiska, które jako zapaleni gracze powinniście znać i kojarzyć o każdej porze dnia i nocy. Dzisiaj przedstawiamy profil "ojca" oryginalnego (siwego) Dantego z Devil May Cry oraz seksownej Bayonetty - przed Wami Hideki Kamiya oraz ciekawostki z jego twórczości.
Kontynuujemy nasze Profile Branży, przedstawiające najciekawsze nazwiska, które jako zapaleni gracze powinniście znać i kojarzyć o każdej porze dnia i nocy. Dzisiaj przedstawiamy profil "ojca" oryginalnego (siwego) Dantego z Devil May Cry oraz seksownej Bayonetty - przed Wami Hideki Kamiya oraz ciekawostki z jego twórczości.
Niewiele wiadomo o korzeniach życiowych i młodości Hidekiego. Po ukończeniu collegu, próbował dostać się do różnych studiów deweloperskich - jego starania zostały odrzucone m.in. przez Segę. Ostatecznie Kamiya znalazł zatrudnienie w Namco - nie była to jednak jego posada marzeń. Firma widziała w nim bardziej artystę niż projektanta gier, dlatego też w 1994 roku przyłączył się do Capcom (już na wymarzonej pozycji game dewelopera). Jego wczesne prace związane były z pierwszymi dwoma odsłonami serii Resident Evil. Jak sam przyznaje, do dzisiaj bardziej podoba mu się oryginał niż sequel. Nie ukrywa jednak dumy, że w tym drugim znajduje się prawdopodobnie pierwsza scena ekranowego pocałunku dwóch polygonalnych postaci, renderowanych w real-time.
W późniejszym okresie, Kamiya zasłynął jako reżyser i główny projektant Devil May Cry oraz pierwszego Viewtiful Joe. W 2006 roku pracował w ramach studia Clover nad Okami w wersji na PlayStation 2. Pod koniec tego samego roku Capcom zamknęło Clover, a Kamiya wraz z kolegami z Capcom - Atsushi Inabą i Shinjim Mikamim - założyli nowe studio, które z czasem nazwali Platinum Games. Ich nowy kontrakt wydawniczy opiewał na współpracę i wydanie czterech gier pod patronatem Segi - wśród nich znajdował się oryginalny projekt Hidekiego pt. Bayonetta.
Jako projektant gier Kamiya przyznaje, że jego głównymi inspiracjami są The Legend of Zelda: A Link to the Past i Gradius, a ulubioną grą akcji jest Castlevania. Byłby zainteresowany stworzeniem nowej gry z serii Star Fox, nie ma również nic przeciwko shooterom, a sequel Bayonetty wcale jest jak najbardziej realny - o ile plany i harmonogram prac ułożą się po jego myśli. Miał nawet w głowie pomysł na sequel Okami, ale to już bardziej odległy i abstrakcyjny temat. Ostatnio nie ukrywał, że jest zawiedziony nowym wizerunkiem Dantego, jaki jego "wirtualnemu synowi" zgotowali deweloperzy z Ninja Theory...
Dorobek artystyczny Hidekiego:
Bayonetta (2009), Sega
Okami (2006), Capcom
Gyakuten Saiban 3 (2004), Capcom
Viewtiful Joe 2 (2004), Capcom
Viewtiful Joe (2003), Capcom
Resident Evil Zero (2002), Capcom
Devil May Cry (2001), Capcom
Resident Evil 2 (1998), Capcom
Resident Evil 2: Dual Shock Version (1998), Capcom
Resident Evil: Director's Cut (1997), Capcom
Resident Evil (1996), Capcom
Ciekawostki dotyczące Bayonetty:
W rolę Bayonetty w kampanii marketingowej gry wcieliła się ukraińska (!!) modelka Olena, która do tej pory nie miała z grami nic wspólnego, a swoją pracę traktowała bardzo profesjonalnie, aczkolwiek tylko dorywczo. Podstawą dla niej było dokończenie studiów, więc zaraz po skończeniu sesji na potrzeby Bayonetty wróciła w rodzinne strony aby skończyć naukę.
Wielkoformatowe reklamy Bayonetty np. w japońskim metrze oferowały sprytny element interakcji z przechodniami. Były to plakaty typu "Peel Away" ("oderwij"), na których krągłości bohaterki zakryte zostały kartonikami z pocałunkami. Całkowicie postronni ludzie - jak twierdzi Kamiya, nawet babcie i dziewczyny - zrywając kartki nie tylko odkrywali całą postać na reklamie. Każda z nich zawierała też kod QR, który zeskanowany przy pomocy telefonu pozwalał wejść na specjalną stronę poświęconą grze. Co więcej - kartoniki nasączone były też perfumami Bayonetty...
A poniżej lalki, jakie dostał Hideki Kamiya na urodziny od concept designerki ze swojej ekipy, Ikumi. Lalki wykonane przez nią własnoręcznie, które zaprojektowała na potrzeby gry...
