Black Ops vs. Medal of Honor : 4 - 1
Gdy poznaliśmy daty premier Medal of Honor i Black Ops, pewne było, że produkcje te stoczą między sobą bój w gorącym okresie przedświątecznym. Jak zwykle w takich przypadkach zwycięzca może być tylko jeden.
Gdy poznaliśmy daty premier Medal of Honor i Black Ops, pewne było, że produkcje te stoczą między sobą bój w gorącym okresie przedświątecznym. Jak zwykle w takich przypadkach zwycięzca może być tylko jeden.
Producenci Medal of Honor wywołali w ostatnich miesiącach sporo kontrowersji, najpierw zapowiadając talibów jako grywalne postacie w trybie multi, ostatecznie zaś wycofując sie rakiem z tego pomysłu. Szumu wokół gry było więc sporo, a Electronic Arts prognozowało, że do końca roku gra osiągnie sprzedaż 3 mln egzemplarzy. I wszystko wskazuje na to, że jest to wynik w zasięgu ręki. W samym tylko USA w ciągu pierwszego dnia sprzedaży rozeszło się ponad 500 tys. egzemplarzy, a gdy dodamy do tego wyniki jakie gra osiągnęła w Europie, wyjdzie na to, że w pierwszym tygodniu na rynku Medal of Honor przekonało do siebie 1,1 mln graczy. Biorąc pod uwagę fakt, że zbliża się Gwiazdka, suma 3 milionów sprzedanych kopii do końca roku nie powinna być ciężka do osiągnięcia.
Nie zapominajmy, że jest to powrót serii po kilkuletniej nieobecności na rynku, więc siłą rzeczy trzeba uznać to za spory sukces. Jednak gdy skonfrontujemy te wyniki ze słowami włodarzy EA, którzy zapowiadali równorzędną walkę z serią Call of Duty, nie jest już tak kolorowo. Z prognoz przeprowadzonych przez serwis VGChartz oraz ilości złożonych do tej pory pre-orderów możemy wywnioskować, że Black Ops nie będzie miało żadnych problemów z przeskoczeniem sprzedażny Medal of Honor. Mało tego - dokona tego w stosunku 4 do 1. Przewiduje się, że już w pierwszym tygodniu na rynku Activision uda się opchnąć 6 milionów egzemplarzy gry (sumując wyniki na wszystkich platformach), a do końca roku liczba ta oscylować będzie w granicach 12 milionów. Wygląda więc na to, że póki co EA nie ma żadnych szans na nawiązanie walki z Activision. A Wy po której jesteście stronie?
