"PS4 i XOne to właściwie pecety"
Szef Just Add Water (), Stewart Gilray, opowiada o tworzeniu gry na konsole z perspektywy człowieka z 26-letnim stażem w branży oraz o ostatniej produkcji studia JAW.
Stewart Gilray cieszy się z tego, jak gra jego studia została przyjęta w branżowych mediach (także na PPE):
Recenzje New N' Tasty były wyjątkowo spektakularne. Pokazaliśmy ludziom, do czego jesteśmy zdolni. Myślę, że to udowadnia także, że jesteśmy studiem AAA indie, a nie zwykłym indie.
Just Add Water to zespół, który pozostał przy produkcji gier na konsole, nawet wtedy gdy mniejsze ekipy zwęszyły możliwość łatwiejszego zarobku w robieniu gier na inne platformy, gdyż nie były w stanie pozostać przy stacjonarkach:
Przechodziłem już przez to. Kiedy pojawiło się PS2, nasz zespół liczył sobie zaledwie 3 osoby. Twórcy nie mogli sobie pozwolić wtedy na przesiadkę z PSOne na PS2, ponieważ tak ogromny był to przeskok. My skierowaliśmy się ku GBA. Ale w 2002 roku rynek GBA był przesiąknięty takimi deweloperami.
Studia zaczęły po kolei padać.
Gilray docenia przystępność i przyjazność nowych konsol wobec deweloperów, którzy chcą na nie tworzyć:
Najważniejsze jest to, że PS4 i XOne to praktycznie pecety.
Z zamkniętą architekturą, tak jak jest to w Macu do pewnego stopnia, nie jest już tak trudno tworzyć na PS4, jak to było z PS2.
Stosunkowo łatwo było tworzyć na PSone, PS2 było koszmarnie ciężkie, PS3 nie było już tak nieprzystępne jak PS2, z kolei z PS4 było łatwiej niż z PS3.
Na taki tok wydarzeń duży wpływ mieli twórcy, którzy od lat prosili Sony, by japoński koncern tworzył przyjaźniejsze dla nich systemy.
Gilray podkreśla, że Sony rozważy współpracę z każdym, dlatego wydanie swojej gry na konsolach nie jest już czymś dla wielu nieosiągalnym - tak jak miało to miejsce kiedyś.
Just Add Water pracuje obecnie nad dwoma projektami, jednak na chwilę obecną CEO studia nie może pisnąć o nich ani słowa, oprócz tego, że jeden tytuł będzie na wyłączność PS4, za to drugi już multiplatformowy.