Wszystkiemu winien iPhone
Jak zapewne pamiętacie, pierwszy epizod Sonic the Hedgehog 4 miał się pojawić według pierwotnych planów jeszcze latem. Ostatecznie premiera została przesunięta na drugą połowę 2010. Teraz znamy przyczynę dlaczego tak się stało.
Jak zapewne pamiętacie, pierwszy epizod Sonic the Hedgehog 4 miał się pojawić według pierwotnych planów jeszcze latem. Ostatecznie premiera została przesunięta na drugą połowę 2010. Teraz znamy przyczynę dlaczego tak się stało.
Odświeżone przygody niebieskiego jeża w klasycznym wydaniu 2D pojawią się niemalże w każdej liczącej się obecnie cyfrowej dystrybucji: PSN, XLA, WiiWare oraz... App Store. No właśnie, ten nieszczęsny iPhone okazał się być powodem dla którego Sega musiała zweryfikować swoje plany wydawnicze aby każda wersja podczas premiery prezentowała zadowalający poziom:
"Zespół ludzi pracujących nad grą chciał aby ten tytuł działał na iPhonie równie dobrze co na pozostałych platformach, oferując te same plansze i mechanikę zabawy znaną ze stacjonarnych konsol. Okazało się, że efekt ich prac nie był ostatecznie taki, jaki by wszyscy oczekiwali. Stąd wersja dla iPhone musiała zostać nieco okrojona względem oryginału aby stać się równie grywalna co na konsolach. Takie zmiany wymusiły na nas opóźnienie premiery"
Wielka szkoda, że musieliśmy cierpieć przez jabłuszkowy "konsolofon", skoro wersje dla naszych konsol były już dawno ukończone. No ale tak to już bywa jak wszystkie wersje gry muszą pojawić się na rynku jednocześnie.