Legendarne kartridże z E.T. odnalezione w Nowym Meksyku UPDATE: Jest film i nowe zdjęcia!
Każdy kto jest obeznany z grami choć odrobinę wie, że najgorszą grą wszech czasów, przebijającą wszystkie obecne crapy jest E.T. na Atari 2600. Po sromotnej katastrofie tego "dzieła" wydawcy postanowili zakopać milion niesprzedanych kopii.
Jednak mało kto wiedział gdzie Atari pozbyło się owych dowodów istnienia growej pokraki. Niedawno pewna ekipa postanowiła podjąć wyzwanie i je odszukać, po kilku dniach prac osiągnięto cel.
Po ponad 30 latach zespół Zaka Penna (scenarzysty "The Avengers") wydobyła aż 250 tysięcy nośników z E.T., co zostanie uwiecznione w filmie dokumentalnym, który przy okazji tego wydarzenia kręci cała ekipa.
W telegraficznym skrócie przypomnijmy sobie dlaczego gra sygnowana tak wspaniałą marką została mianowana najgorszym crapem świata.
Otóż w 1982 roku po sukcesie filmu Stevena Spielberga Atari zapłaciło reżyserowi za możliwość stworzenia wirtualnej adaptacji jego hitu. Wszystko poszło gładko i sprawnie, w dniu premiery po nowe przygody kosmity do sklepów pobiegło półtora miliona osób.
Byli szczęśliwi, że na własnej skórze przeżyją filmowe emocje. Niestety po odpaleniu tytułu postanowiono nigdy więcej go nie uruchamiać. Dlaczego? Nie dość, że starczał na jakieś 2-5 minut(!) męczarni to jeszcze był nieziemsko zabugowany i niesamowicie żenujący - nawet jak na tamte czasy.
Jakby tego było mało klęska tej produkcji przyniosła wielki kryzys w branży, w której sprzedaż gier spadła z poziomu 3 miliardów rocznie do 100 milionów 3 lata później.
Odkrycie położenia zakopanych kopii wzbudziło w Internecie nie małe poruszenie. Nawet sam Major Nelson na swoim Twitterze zamieścił zdjęcie z ekspedycji.
Here it is up close - the very first ET cartridge exhumed after 30 years pic.twitter.com/nb8tv33w8F
— Larry Hryb (@majornelson) kwiecień 26, 2014
Na dokładkę macie poniżej gameplay z jakże cudnego E.T.
UPDATE: W galerii znajdziecie nowe zdjęcia a poniżej filmik, który nagrano, by zobrazować ten historyczny moment!