John Carmack zdziwił się propozycją Facebooka - wolałby inną firmę do współpracy
Gry
1306V
Nie ma wątpliwości co do tego, że John Carmack to wizjoner. Przechodząc do zespołu zajmującego się produkcją Oculusa chciał niejako przetrzeć nowe szlaki. Jak więc zapatruje się na wykupienie jego dziecka przez Facebooka?
Carmack przyznał, iż nie spodziewał się takiego rozwoju sytuacji. Tego, że sprawy potoczą się tak szybko, oraz faktu zainteresowania ze strony takiego giganta jak Facebook. I choć jest świadom tego, że tak potężna technologia nie jest w stanie rozwijać się niezależnie jak Steam, to przyznał z rozbrajającą szczerością, iż bez problemu wymieniłby kilka innych firm, które pasowałby mu bardziej niż Facebook. Czy to oznacza zgrzyty na linii Carmack - Zuckerberg?
Dalsza część tekstu pod wideo
Niekoniecznie. John dał bowiem również do zrozumienia, że z Facebookiem nie miał wcześniej żadnych kontaktów i ma nadzieję, że nowy właściciel Oculusa - tak jak on - wierzy w pewną wielką wizję, która będzie sukcesywnie realizowana. Na końcu dodał, że żadna firma nie wydałaby pieniędzy na tak dużą inwestycję tylko dla głupiego kaprysu. I oby miał rację.
