Microsoft o rozdzielczości gier na XOne raz jeszcze
Temat rozdzielczości gier na Xboksa One wciąż nie schodzi z ust różnych person z Microsoftu. Tym razem na parkiet wyskoczył Mike Ybarra z MS Studios, według którego ilość wyświetlanych natywnie pikseli nie jest ostatecznym wyznacznikiem jakości grafiki.
Rozmawiając z MyXboxLive Ybarra zwrócił uwagę na to, że rozdzielczość to jedynie składowa, nie czynnik determinujący to czy gra wygląda dobrze, czy też nie:
Rozdzielczość sama w sobie nie jest ostatecznym wyznacznikiem tego czy gra wygląda dobrze. To jeden z odrębnych elementów. Od twórców zależy decyzja o tym co jest najlepsze dla ich unikatowego doświadczenia.
Menadżer Microsoft Studios zwrócił uwagę na to, że Ryse: Son of Rome pomimo działania w 900p uważane jest za jedną z najbardziej imponujących wizualnie pozycji na Xboksa One. Wszystko dzięki odpowiedniemu wykorzystaniu efektów, które wraz z użytą rozdzielczością przełożyły się na fantastycznie prezentującą się grę.
Ybarra powiedział także, że Ryse minęło się z zakładaną przez Microsoft sprzedażą, choć nie wspomniał już ile sztuk produkcji Crytek trafiło w ręce graczy. Bolesne było też patrzenie na oceny przyznawane przez branżowe media - na Metacritic Son of Rome stoi obecnie na 60%.