Zapomnijcie o zabawkach ciężkiego kalibru w Alien: Isolation
Powstające właśnie w siedzibie Creative Assembly z każdą kolejną informacją zdaje się zbliżać do ideału kosmicznego horroru, którym był, wciąż jest i najpewniej na wieki pozostanie "Obcy - 8. pasażer Nostromo". W tej grze nie postrzelacie sobie z wyrywających dziury w metalowych ścianach gnatów.
Główny projektant Isolation, Gary Napper, bez ogródek każe zapomnieć nam o karabinach plazmowych i innych cackach, dla których przebicie się przez chitynowy pancerz Xenomorpha to bułka z masłem:
Chodzi bardziej o wygrzebywanie przydatnych przedmiotów z gatunku tych, których spodziewać można się w takim środowisku. Z małokalibrowej broni palnej i innych rzeczy zbudować można np. podstawowe urządzenia. Nie damy ci karabinów plazmowych, wyrzutni ani rażącej elektrycznością spluwy. Całość pozostać musi w ramach określonej przez konwencję i realia wiarygodności.
Pomimo tego, że film Camerona uważam za najlepszą część kwadrologii, to aż micha mi się cieszy na samą myśl o wirtualnym odpowiedniku pierwszej części Obcego. Będzie dobrze. Musi!