Grube ryby z Nintendo obcinają swoje pensje w obliczu strat finansowych
Niepokrywająca się z założeniami dużego N sprzedaż Wii U i 3DS-a pociągnąć ma za sobą stratę w wysokości prawie 250 milionów dolarów za kończący się w marcu 2014 rok fiskalny. Szychy z Kioto posypują głowy popiołem i pokornie obcinają swoje wynagrodzenie w poczuciu przegranej bitwy.
Japońska gazeta Nikkei podaje, że sam wielki szef, Satoru Iwata, dobrowolnie zrzeknie się połowy swojej wypłaty, mistrz Miyamoto odda 30% wynagrodzenia, zaś członkowie rady nadzorczej pożegnają się z 20% wypłacanych dotychczas pensji. Wprawdzie Ninny od kwietnia do grudnia 2013 zanotowało zysk netto w wysokości 99 mln $, ale kwota ta jest wynikiem o 30% gorszym od analogicznego okresu roku poprzedniego.
Firma uważnie przygląda się obecnie możliwości wprowadzenia nowej struktury biznesowej, by wyjść na prostą i zacząć liczyć przychody, nie straty. Wśród rozważanych rozwiązań na pewno nie ma opcji wydawania swoich gier na urządzenia mobilne, o czym ostatnio przekonywał Iwata.