Mario i ekipa mają problem - Nintendo musi zapłacić procent od każdego 3DS-a!

Jak donosi serwis Law 360, Nintendo przegrało proces z firmą Tomita Technologies, który dotyczył naruszenia patentu na technologię 3D. W tej sytuacji twórcy sympatycznego hydraulika muszą uiścić opłatę za każdego sprzedanego 3DS-a oraz 3DS-a XL. 

Na początku warto zaznaczyć, że spór pomiędzy firmami trwa od kilku lat, a pierwszą sprawę w sądzie również przegrali przedstawiciele Nintendo. Wcześniej sąd orzekł odszykowanie w wysokości ponad 15 milionów dolarów (początkowo suma ta była dwa razy większa).

Wracamy, jednak do aktualnej sprawy. Sąd w Nowym Jorku ustalił, że Nintendo musi zapłacić 1.82% od ceny hurtowej każdego sprzedanego 3DS-a oraz 3DS-a w wersji XL. Problem pojawia się, gdy przypomnimy sobie, że na świecie sprzedano już ponad 42 miliony tych urządzeń.

Warto zaznaczyć, że włodarze Tomita Technologies zażądali stałej kwoty od każdej konsoli, ale sędzia federalny nie zgodził się na taki wyrok.