W co będziemy grać na początku przyszłego roku?
Przez ostatnie dwanaście miesięcy mieliśmy okazję zagrać w wiele wyśmienitych pozycji. Cieszyliśmy się z głośnych premier, poznaliśmy kilka wyśmienitych historii, a nawet zadebiutowały długo wyczekiwane konsole. Trzeba przyznać, że 2013 rok był dla graczy bardzo obfity… A jak będzie w 2014? Początek przyszłego roku zapowiada się wyśmienicie.
Styczeń, czyli początek
Początek roku upłynie nam pod znakiem odgrzewanych kotletów, które będą smażyć dla nas dwie piękne panie. Natomiast sympatycy czegoś świeżego dostaną możliwość wypróbowania podobno najlepszą i najbardziej rozbudowanej historii w świecie „Smoczych Kul”. Zaś dla wybrednych pozostanie „indyk” od studia Stoic.
Premiery:
- 14.01: The Banner Saga
- 15.01: HD
- 24.01: Dragon Ball Z: Battle of Z
- 31.01: Tomb Raider (PlayStation 4 / Xbox One)
Luty, czyli wampir i błyskawica
Już w drugim miesiącu roku dostajemy wiele wyśmienitych kąsków. Jestem pewien, że rzesza naszych czytelników pozostawiła sobie starą generacje w domu, aby zasmakować drugiej przygody „Władców Cienia” lub nacieszyć oczy kolejnymi ubraniami Lightning. A wiecie, co w tym wszystkim jest najlepsze? Że jest jeszcze kilka innych gier, w które naprawdę warto zagrać.
Marzec, czyli pomocy…
Jeśli jeszcze nie zerkaliście na premiery w marcu, to możecie się ostro zdziwić. Dawno nie mieliśmy tak obładowanego miesiąca, z tak różnymi i jednocześnie ciekawymi produkcjami. Te 31 dni zapamiętamy na długo - nie będziemy jeść, nie będziemy pić, ale będziemy grać. Ja widzę tutaj przynajmniej pięć gier z serii „muszę to mieć”. Pytanie pozostaje jedno – skąd brać na to pieniążki i kiedy się z tego wszystkiego cieszyć?
Premiery
- 07.03:
- 07.03:
- 13.03: Titanfall
- 14.03: Dark Souls II
- 18.03: Metal Gear Solid V: Ground Zeroes
- 21.03: inFamous: Second Son
- 21.03: Final Fantasy X | X-2 HD Remaster
- 21.03: Watch Dogs (?)
- 25.03:
Czuję, że ktoś z wielkiej marcowej listy jeszcze wypadnie... W lutym także jest trochę za tłoczno... Ale gdyby stało się tak, że wszystkie tytuły z powyższych zestawień trafiłby do sklepów w podanych terminach... Będzie to prawdziwy armagedon dla portfeli.
