Wadliwe egzemplarze PlayStation 4 - redakcje IGN i Kotaku zgłaszają poważny problem

Jeszcze nie doszło do premiery PlayStation 4 w Stanach Zjednoczonych, a już napływają do nas niepokojące informacje o awaryjności next-genowej konsoli Sony. Niestety wygląda na to, że pierwsza seria wyprodukowanych egzemplarzy PS4 może być w pewnej części wadliwa.

W Sieci pojawiają się z różnych stron doniesienia o egzemplarzach PlayStation 4, które włączają się, ale nie przekazują sygnału obrazu do TV. M.in. ze strony użytkowników serwisów NeoGAF oraz Reddit. Już przy pierwszym rozruchu okazuje się, że nie odpala się nawet główne menu konsoli. Oczywiście to jeszcze nie zweryfikowane doniesienia, więc należy je traktować z dużą dozą sceptycyzmu.

Bardziej niepokojące są informacje od IGN i Kotaku. Redakcja IGN napisała na swojej stronie, że jeden ze "sklepowych" egzemplarzy PS4 w ich posiadaniu przestał działać zaraz po zainstalowaniu aktualizacji firmware'u 1.50. Serwis próbował resetować konsolę, podłączać nowe kable HDMI, odłączać konsolę od Internetu, ale nic nie rozwiązywało problemu. O dziwo przez chwilę pomogło lekkie naciśnięcie ręką na górną część obudowy konsoli. W tym momencie przez kilka sekund na ekranie TV wyświetlił się obraz z głównego menu PS4. Po chwili jednak konsola przestała normalnie funkcjonować. Sony wymieniło wadliwy egzemplarzy PS4, ale zdecydowało się nie komentować tego przypadku.

Kotaku zgłosiło w swoim wstępnym teście PS4, że pierwszy sklepowy egzemplarz konsoli, który redakcja otrzymała od Sony, okazał się wadliwy. W takim sensie, że hardware włączał się, ale nie przekazywał sygnału wizyjnego do TV. Kotaku podejrzewa, że wadliwe w tym przypadku może być wykonanie złącza HDMI. Nie wiadomo jeszcze jak powszechny może okazać się taki błąd w pierwszej partii konsol, które trafiają do sklepów w USA.