Trzecia historia "Błyskawicy" to nie przygoda na jeden weekend
Japończycy już ostrzą sobie pazurki i szykują energetyki na premierę Lightning Returns: Final Fantasy XIII. Tytuł zadebiutuje w Kraju Kwitnącej Wiśni już w listopadzie, dlatego twórcy postanowili wypowiedzieć się na temat długości kolejnej przygody Lightning.
Gra będzie opierać się na trzynastu dniach z życia głównej bohaterki – mogliśmy się tego domyślić po niektórych zwiastunach, w których to piękna Lightning wspomina coś właśnie o „trzynastu dniach do końca…”. W trakcie przygody gracze przeżyją dokładnie ten czas, a jedna godzina w życiu „Błyskawicy” jest równoznaczna z trzema godzinami w naszym świecie. Jednak nie musicie się obawiać – projekt ten starczy na więcej, ponieważ w trakcie zaglądania do menu, sprawdzania parametrów postaci, podczas dialogów, przerywników filmowych, a nawet w momencie zabaw z garderobą czas stoi w miejscu.
Jak podają autorzy, aby skończyć grę i zaliczyć wszystkie poboczne elementy sympatycy przygody będą potrzebować około 50 godzin. Przynajmniej tyle potrzebowali testerzy, którzy sprawdzali ten element rozgrywki.
Jak sądzicie – pięćdziesiąt godzin to dużo na dzisiejsze standardy? A może oczekiwaliście dłuższej historii?