A żelazna zasada Sony w sprawie używek brzmi...

Gry
2752V
A żelazna zasada Sony w sprawie używek brzmi...
Młody_Gramitacja | 15.06.2013, 03:20

Temat zabezpieczeń zabraniających odsprzedaży naszych gier będzie powracał wraz z nową generacją niczym bumerang. Dziś głos w tej sprawie zabrał sam Andrew House. Jeden z ludzi dzięki któremu nowe PlayStation nie zabroni nam swobodnego użytkowania, pożyczania oraz sprzedaż naszych gier.

Andrew House, Prezydent Sony Computer Entertainment wyraził stanowisko jakie reprezentuje jego firma a propo koncepcji własności według Microsoftu. Nieważne do jakiego obozu należycie (o ile w ogóle do jakiegoś). Warto poświęcić chwilę na przeczytanie poniższego zapisu rozmowy, ponieważ pada w niej kilka ciekawych stwierdzeń.

"Możecie mówić, że to burza w szklance wody, ale ja czuję co innego. To wielki wylew żalu na rozumienie pojęcia własności. To nie tyczy się już tylko branży gier wideo, ale zaczyna zahaczać inne sfery życia. Kiedy ograniczona własność dotyczyła cyfrowych wersji gier i filmów, ludzie przyjęli to jako następstwo braku nośnika. Wydaje mi się, że w momencie powtórzenia tej sytuacji przy pudełkach i płytach, przekroczono o jeden most za daleko.

Ludzie z jakiegoś powodu mogą sądzić, że mieliśmy takimi sam plan co do handlu używanymi kopiami. Mogą myśleć że Sony stchórzyło. Tak nie jest, my po prostu mamy inne podejście co do prawa własności. To samo podejście, które wyznajemy od 15-stu lat. Kupisz coś, co w jakikolwiek sposób jest związane z naszą firmą, a stajesz się tego właścicielem...Dopóki nie postanowisz odsprzedać swojej własności."


House poruszył także temat nagłego rozwoju gier indie oraz kierunku w jakim zmierza branża:

"Często zabieram głos w sprawie rozwoju gier niezależnych. Świat gier wideo jest coraz bardziej zależny od wielkich pieniędzy i tytułów z najwyższej półki. Uważam jednak że tak jak filmowy przemysł Hollywood, tak i my potrzebujemy produkcji artystycznych. Gier stworzonych z czystej pasji, małym nakładem pieniędzy ale za sprawą wielkiej miłości. Ta jakże młoda scena jest bardzo otwarta na pomysły i pozwala deweloperom na zastosowanie dużej dawki oryginalności. Tu nikt ich za to nie skrytykuje. Chcę by PlayStation było idealnym miejsce do promowania rozwoju gier niezależnych."

Na koniec Prezydent SCE powiedział również kilka zdań na temat grania po sieci. Według Andrew rozgrywki online mogą prowadzić do czegoś bardziej altruistycznego niż klasyczne deatchmatche czy gry w coopie. 

Dobrze by było, gdyby wszyscy mieli takie zdanie na powyższy temat, nie sądzicie? 
 

Dalsza część tekstu pod wideo
Źródło: własne

Komentarze (188)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper