Vanquish z superprostym poziomem trudności
Pamiętacie tryb "automatycznego Very Easy" z Bayonetty? Mashowanie jednego przycisku załatwiało sprawę - gra przechodziła się właściwie sama. Tę samą formułę otrzymamy w Vanquish...
Pamiętacie tryb "automatycznego Very Easy" z Bayonetty? Mashowanie jednego przycisku załatwiało sprawę - gra przechodziła się właściwie sama. Tę samą formułę otrzymamy w Vanquish...
Przypomina mi się znowu zabawny filmik "co by było, gdyby gry miały tryb supereasy?". Platinum Games chce, aby Vanquish dysponowało, oprócz standardowych poziomów trudności, również trybem automatycznym - takim „easy” do kwadratu. Gra będzie się w takim ustawieniu przechodzić sama - wystarczy naparzać w jeden przycisk na padzie i wychylać do przodu gałkę analogową pada.
"Kiedy weźmiesz już na cel wroga wszystko jest proste jak budowa cepa. Zdaje sobie sprawę, że takie postawienie sprawy może wywoływać wrażenie, że gra będzie nieciekawa. Kiedy jednak spróbujecie tego trybu tempo rozgrywki da Wam niezłego kopa; będziecie krzyczeć z radości" - powiedział reżyser Vanquish.
Na szczęście Shinji Mikami obiecał również, że w grze znajdziemy zupełnie odmienny biegun poziomu wyzwania - tryb ultra hardkorowy. Platinum Games stara się więc zrobić grę dla każdego. Trudno się dziwić tej decyzji (chociażby ze względów finansowych), ale czy takie podejście nie zrazi jednak grupy graczy hardkorowych?
