Komentowanie multi Halo 4 to ciężka robota
Zdarzyło Wam się kiedyś tak wymiatać w jakiejś multiplayerowej potyczce w Halo 4, iż komentujący rozgrywkę głos nie wyrobił z wymyślaniem kolejnych nazw spektakularnych akcji? Mnie nie, ale jak widać sprawa dotyczy wyłącznie największych wymiataczy.
Zdarzyło Wam się kiedyś tak wymiatać w jakiejś multiplayerowej potyczce w Halo 4, iż komentujący rozgrywkę głos nie wyrobił z wymyślaniem kolejnych nazw spektakularnych akcji? Mnie nie, ale jak widać sprawa dotyczy wyłącznie największych wymiataczy.
"Double Kill", "Triple Kill", "Killionaire"? Nie ma problemu, ale jak tu nazwać serię fragów poważnie wykraczającą poza szereg przygotowanych przez twórców określeń? "Kill Bill Volume 2", "Killary Klinton", "Killzone 3" - to jedynie kilka przykładów, na które wpadł przyciśnięty tempem akcji komentator.