Kanadyjski Capcom kleci "dużą grę"
Capcom Vancouver, dawnej Blue Castle Games, pochwalił się na swojej stronie internetowej, że przystępuje do produkcji nowej, dużej gry. Wprawdzie bez zombie, ale wygląda na to, że Kanadyjczycy o Dead Rising bynajmniej nie zapomnieli.
Capcom Vancouver, dawnej Blue Castle Games, pochwalił się na swojej stronie internetowej, że przystępuje do produkcji nowej, dużej gry. Wprawdzie bez zombie, ale wygląda na to, że Kanadyjczycy o Dead Rising bynajmniej nie zapomnieli.
Capcom Vancouver będzie miał w najbliższej przyszłości dużo pracy na platformach następnej generacji. Według notki zamieszczonej w grudniu na LinkedIn, studio najprawdopodobniej tworzy nie tylko Dead Rising 3, rozpoczyna także produkcję zupełnie innego tytułu i to właśnie o nim napomknęło dziś na swojej stronie internetowej.
Wiadomo więc, że chodzi o duże przedsięwzięcie, a produkcja dopiero się zaczęła, lub dopiero się zacznie, zważywszy na uwagę, że role pracownikom dopiero są przydzielane. Eurogamer, który podał tę informację, dodał ponadto, iż będziemy mieć do czynienia z grą akcji w otwartym świecie, jednak ten fragment został najprawdopodobniej wycięty przez Capcom, ponieważ obecnie pod podanym przez nas linkiem nie ma po nim żadnego śladu.
Wiadomo, że w nowym tytule zabraknie zombie, ale tu wszystkim zawiedzionym w sukurs powinna przyjść trzecia część Dead Rising. Wyciekły już nawet pierwsze informacje odnośnie fabuły. Gra rozgrywa się się w fikcyjnym kalifornijskim mieście odgrodzonym od świata po inwazji żywych trupów. Gracz wcieli się w postać niejakiego Ricka, sieroty i mechanika samochodowego, który razem z grupką ocalałych będzie się starał wyrwać z Los Perdidos. Gra, jak głoszą plotki, powstaje z myślą o konsolach następnej generacji i PC. Zwiastun zostanie być może zaprezentowany podczas tegorocznego E3.
