Anonymous znów w natarciu?
O Anonymous dawno już nie słyszeliśmy, a ataki hakerów po słynnych aresztowaniach straciły na sile. Gdy wydawało się, że wszystko jest już pod kontrolą, dziś jak grom z jasnego nieba uderzyła dość niepokojąca informacja.
O Anonymous dawno już nie słyszeliśmy, a ataki hakerów po słynnych aresztowaniach straciły na sile. Gdy wydawało się, że wszystko jest już pod kontrolą, dziś jak grom z jasnego nieba uderzyła dość niepokojąca informacja.
Na Twitterze Anonymous poinformowano, że grupa wznowiła ataki na PlayStation Network, a co gorsza ich łupem padły rzekomo dane kilku milionów kont. Informacje, które udało się wykraść zajmują podobno 50 gigabajtów i można w nich znaleźć zarówno adresy mailowe jak i hasła do poszczególnych kont.
Hakerzy na dowód swoich działań udostępnili nawet plik, w którym znalazły się rzekome dane. Na informacje te bardzo szybko zareagowało Sony. W odpowiedzi na pytanie zadane przez redaktora VG247 przedstawiciel japońskiego giganta zapewnił, że jest to fałszywy alarm i żadne dane nie wyciekły. Ponadto redaktorzy Kotaku poinformowali, że plik z informacjami, na który powołują się "Anonimowi" pojawił się w Sieci już w marcu, co mogłoby oznaczać, że jest fałszywy.
Mając jednak na uwadze słynną awarię PSN nie zaszkodzi zmienić hasło na swoim profilu.
