W zeszłym roku francuski gigant branży otwarcie zakomunikował, że nie będzie podwyższać cen pozycji z 2020 roku, choć sytuacja nie była jednoznaczna, bowiem wydawca już prowadził przedsprzedaż swoich największych hitów. Werdykt nie mógł zapaść zbyt pochopnie, dlatego w oficjalnej wiadomości podano, że kwestia nowego standardu cenowego (349 zł) zostanie poruszona i będzie obowiązywać dopiero w 2021 roku.
Na spotkaniu z inwestorami Frédérick Duguet, dyrektor finansowy Ubisoftu, potwierdził, że wciąż nie zapadła ostateczna decyzja:
„Jeśli chodzi o ceny, analizowaliśmy dynamikę konkurencji w minionym kwartale i wciąż przyglądamy się nowym możliwościom, ale nie podjęliśmy jeszcze żadnej decyzji”.
W ostatnim kwartale producent i wydawca gier mógł poszczycić się rekordowym wynikiem, a ponad 1 mld dolarów udało się wypracować jeszcze w starym standardzie cenowym. Ubisoft może jednak teraz analizować – ile sprzedałby gier i czy byłoby to opłacalne, gdyby od zeszłego roku pozycje były wycenione na 349 zł. Nie bez znaczenia wydają się także uzgodnienia konkurencji.
Decyzja nie została jeszcze oficjalnie podjęta, tymczasem trzeba pamiętać, że już w następnych miesiącach zadebiutują Far Cry 6 i Rainbow Six Quarantine.