Microsoft przygotowuje się do ogłoszenia cen gier na nową generację
Microsoft rozpoczął nową generację bez next-genowych gier, więc nie musiał jeszcze ustosunkować się do fali podwyżek cen tytułów zmierzających na nowe urządzenia. Decyzja ma zostać dopiero ogłoszona, co jednak nie będzie stanowiło problemu dla subskrybentów Xbox Game Pass.
Na przestrzeni ostatnich dwóch dni przedstawiciele Microsoftu odnieśli się do niezwykle ważnych kwestii dotyczących gier. Wszystkie produkcje Bethesdy (podobnie jak innych zespołów Xbox Game Studios) będą od premier dostępne w Xbox Game Pass. Co więcej, nawet w momencie debiutu tytułów Bethesdy na innych platformach, najlepsze wersje trafią na Xboksy.
W dialogu z graczami powoli zostaje poruszany kolejny temat – cen gier. Podczas konferencji Jefferies Interactive Entertainment Tim Stuart, dyrektor finansowy Xboksa, potwierdził, że tak naprawdę Microsoft jeszcze nie ogłosił strategii cenowej dla tytułów first-party:
„Myślę, że nie przedstawiamy jeszcze szczegółowych informacji na temat cen tytułów first-party. Zrobimy to w odpowiednim czasie.”
Korporacja z Redmond opóźniła premierę Halo Infinite, tym samym nie udostępniając na rynku next-genowego tytułów. Dzięki zmianie Amerykanie zapewnili sobie jeszcze trochę czasu na ustosunkowanie się do głośnych decyzji Take-Two, Sony czy też innych wydawców.
Jeśli Microsoft postanowi wycenić drożej gry własnych studiów i takie tytuły jak Gears 6 będą dostępne za 349 zł, to identyczną drogą podąży Starfield czy też The Elder Scrolls 6. Podwyżka nie będzie problemem dla klientów Xbox Game Pass, jednak gracze, którzy nie mają dostępu do abonamentu, będą w tym przypadku zmuszeni więcej zapłacić.
