Partyzantka przyszłości
Zabawa polegająca na wycinaniu kolejnych fal przeciwników wraz z przyjaciółmi jest dzisiaj multiplayerowym standardem. Nie zabraknie jej oczywiście w szarpiącym sercami miłośników wirtualnej wojny Tom Clancy's Ghost Recon: Future Soldier.
Zabawa polegająca na wycinaniu kolejnych fal przeciwników wraz z przyjaciółmi jest dzisiaj multiplayerowym standardem. Nie zabraknie jej oczywiście w szarpiącym sercami miłośników wirtualnej wojny Tom Clancy's Ghost Recon: Future Soldier.
Filmik prezentuje multiplayerowy tryb Guerilla, którego podstawowe zasady pokrywają się z "hordopodobnymi" rozwiązaniam konkurencji. Czterech kozaków ma za cel przetrwanie nawałnicy wrogich wojaków - zabezpieczamy teren i przechodzimy do jego obrony, by po 10 falach przenieść się w inny rejon mapy. Nie muszę chyba pisać, jak smaczna jest tego typu zabawa, gdy w headsetach luźne gadki powoli zaczynają zmieniać się w nerwowe wulgaryzmy.
