The Outer Worlds mógł być bardziej rozbudowany. Konsole ograniczały twórców
Deweloper pracujący przy The Outer Worlds wypowiedział się na temat lokacji i postaci niezależnych. Uważa on, że konsole obecnej generacji ograniczały jego współpracowników z amerykańskiego studia Obsidian Entertainment.
The Outer Worlds to najnowszy projekt studia Obsidian Entertainment, zespołu, który najpewniej czuje się w tworzeniu rozbudowanych RPG-ów. Gra dostała dosyć wysokie oceny, co przełożyło się na zadowalająca sprzedaż, o czym poinformował graczy wydawca w listopadzie poprzedniego roku.
Danny O'Dwyer, osoba przeprowadzająca wywiady z twórcami różnych gier, porozmawiał z deweloperem pracującym w Obsidian Entertainment na temat The Outer Worlds. Brian Heins zdradził w wywiadzie, że rzeczona produkcja mogłaby być bardziej rozbudowana, gdyby nie ograniczenia ze strony konsol obecnej generacji. Starszy projektant wziął pod lupę Pioniera, czyli drugą dostępną lokację w najnowszym tytule Obsidianu - została ona pierwotnie podzielona na trzy oddzielne poziomy, z których każdy posiadał ekran ładowania. To było jednak zbyt wiele danych dla obecnych urządzeń Microsoftu i Sony, więc amerykańskie studio było zmuszone stworzyć wyłącznie jeden poziom, który w późniejszym czasie i tak musiał być kilkukrotnie modyfikowany z powodu misji głównych oraz aktywności pobocznych.
Heins dodał także, że jego zespół stworzył bardzo wiele NPC-ów, ale dużo z nich została całkowicie wycięta z gry.
To trochę łamie mi serce, ponieważ nie ma zbyt wielu ludzi poruszających się po Pionierze. I to w zasadzie dlatego, że musieliśmy usunąć dużą ilość postaci w tej lokacji, aby The Outer Worlds uruchomić na konsolach - po prostu nie mieliśmy zbyt dużo możliwości przez PS4 i Xboksa One. - powiedział Brian Heins.
Warto przypomnieć, że trwają obecnie prace nad przeportowaniem gry na hybrydowe konsole Nintendo Switch. Premiera ma odbyć się w czerwcu bieżącego roku.
