Z cyklu "Roszada Roku"...
Pamiętacie niedawne doniesienia o odejściu Petera Molyneux ze stanowiska szefa Lionhead Studios i dyrektora kreatywnego Microsoft Game Studios? Ta druga firma szybko znalazła sobie następcę - i to nie byle jakiego...
Pamiętacie niedawne doniesienia o odejściu Petera Molyneux ze stanowiska szefa Lionhead Studios i dyrektora kreatywnego Microsoft Game Studios? Ta druga firma szybko znalazła sobie następcę - i to nie byle jakiego...
Tak, wzrok Was nie myli. Ten pan ze zdjęcia to - wedle najświeższych doniesień z paru źródeł - nowy boss Microsoft Game Studios Europe. To oczywiście Phil Harrison - były wiceszef Sony Computer Entertainment Europe i jeden z byłych członków zarządu SCEI. Wedle informacji, które Microsoft ma podobno oficjalnie potwierdzić jeszcze dzisiaj, Harrison przejmie całkowitą opowiedzialność za działania ulokowanego w Wielkiej Brytanii MGS. Zostanie także doradcą w London Venture Partners, branżowej spółce inwestycyjnej, którą założył 2 lata temu.
Harrison wspomagał start pierwszego PlayStation i był w Sony aż do premiery PS3. Wtedy też "wsławił" się stwierdzeniem, że "wibracje w konrolerach to relikt przeszłej generacji" - tłumacząc tym oczywiście ich brak w oryginalnym padzie SIXAXIS, a w rzeczywistości tuszując problemy prawne i patentowe, jakie przechodziło wtedy Sony z ową technologią.
Nie możemy także zapominać, że po przygodach w SCEE, Harrison miał również swój epizod w firmie Atari jako członek rady nadzorczej - został tam zrekrutowany m.in. po to, aby podnieść z kolan umierającą firmę. Ciekawe, jak jego doświadczenia - zwłaszcza z obozu konkurencji - przełożą się na nowe doświadczenia i kierunek, w jakim podąży pod flagą Microsoftu.