Marvel zrywa z Segą
Według słów przedstawiciela Marvela, TQ Johnsona, nie ma planów na dalszą współpracę z Segą, jeśli chodzi o kolejne gry oparte na komiksowym uniwersum. Powód jest prosty niczym budowa cepa, gry nie spełniły oczekiwań, a ich jakość pozostawiała wiele do życzenia.
Według słów przedstawiciela Marvela, TQ Johnsona, nie ma planów na dalszą współpracę z Segą, jeśli chodzi o kolejne gry oparte na komiksowym uniwersum. Powód jest prosty niczym budowa cepa, gry nie spełniły oczekiwań, a ich jakość pozostawiała wiele do życzenia.
W ramach ostrzeżenia przypomnę tylko, że Sega odpowiedzialna była za gry z Iron Manem, Thorem, Hulkiem oraz Kapitanem Ameryką.
"Największym problemem podczas tworzenia gier opartych na filmach są ścisłe ramy czasowe, w jakich musi zmieścić się deweloper. To nie sprzyja tworzeniu produktów o wysokiej jakości. Przełożenie struktury oraz fabuły filmu również nie jest prostym i wygodnym zajęciem. Jeśli chodzi o czas produkcji to sprawa jest banalnie prosta. Mało czasu na projektowanie, produkcję oraz szlifowanie tytułu. Jeśli chodzi o fabułę, to przełożenie filmu na grę równałoby się stworzeniu dwugodzinnego potworka, złożonego z kilku walk oraz jednej potyczki z bossem. Tak się po prostu nie robi gry opartej na licencji filmowej."
Za najbliższą filmową adaptację przygód Spider-Mana, opartą na licencji Marvela, odpowiada studio Beenox. Efekty poznamy jeszcze w tym roku kalendarzowym.