Koń wyznacznikiem moralności
Sławny twórca, zwany przez niektórych największym kłamczuchem branży, udzielił serwisowi GameTrailers ciekawgo wywiadu. Całość dotyczy najnowszej produkcji Molyneuxa, Fable: The Journey i porusza kilka istotnych kwestii - od systemu sterowania po emocje.
Sławny twórca, zwany przez niektórych największym kłamczuchem branży, udzielił serwisowi GameTrailers ciekawgo wywiadu. Całość dotyczy najnowszej produkcji Molyneuxa, Fable: The Journey i porusza kilka istotnych kwestii - od systemu sterowania po emocje.
Peter opowiada o sposobie poruszania się w najnowszej odsłonie serii Fable i o limitach, jakie narzucają deweloperzy na graczy. Najciekawszym elementem jest jednak motyw wierzchowca - oddanego bezgranicznie graczowi konika, który ma być głównym źródłem emocjonalnych poruszeń. Pozwolisz zbierać swojemu przyjacielowi razy i patrzyć na jego cierpienie, czy nawiążesz autentyczną więź z czterokopytnym towarzyszem? Wzdrygniesz się przed mocniejszym smagnięciem zwierza skórzanymi pasami (silę określa pewnie szybkość machnięcia rękami, którą rejestruje Kinect)? Molyneux jak zwykle potrafi pięknie opowiadać, ale z podobnym motywem mieliśmy mieć już do czynienia w Fable II, tyle że kompanem naszych wojaży był pies. No i nie udało się - przynajmniej ja nie czułem więzi z podążającym za mną sierściuchem.