Czy fabularne gry dla dojrzałego odbiorcy mają szansę przetrwać? Prezes Sony komentuje całą sprawę
Coraz częściej gracze mają dosyć produkcji opartych na rozgrywce wieloosobowej i domagają się gier z głęboką fabułą dla dojrzałego odbiorcy. Niestety, patrząc na wyniki sprzedażowe, to właśnie tytuły w których mierzymy się z naszymi znajomymi, bądź gry-usługi wiodą prym w tych kategoriach.
A jakie zdanie na ten temat mają największe koncerny? Czy zamierzają podążać wraz z nowym, rozwijającym się wciąż trendem, czy może pozostać wiernymi wobec starszego pokolenia graczy, dla którego bardziej niż kolorowa i głośna rozgrywka, liczy się dobrze rozpisana scena fabularna?
Sony nie popełni tych samych błędów.
Na to pytanie spróbował odpowiedzieć Jim Ryan, Dyrektor Generalny i Prezes Sony:
Nigdy nie osiągaliśmy większych sukcesów w naszych grach opartych na tle fabularnym, niż obecnie. Z pewnością nie jest to gatunek od którego kiedykolwiek zamierzamy odejść. To tak jak z każdą inną kategorią gier, bądź inną kategorią rozrywkową. Istnieją dobre i nieco gorsze przykłady.
Jak więc widać, Sony nie podąża do końca z modą jaką jest "gra jako usługa", zarabiająca nawet lata po premierze i na bieżąco aktualizowana o kolejne cyfrowe, płatne dodatki. Ryan na koniec wspomniał też, czym dla niego jest tworzenie gier narracyjnych:
To forma, której nie uzyskasz ot tak, na pstryknięcie palcem. Trzeba ją tworzyć powoli, starannie i krok po kroku. Trzeba o nią naprawdę zadbać, a to nie jest łatwe.
Takie podejście powinno nas cieszyć, oby za słowami szły również czyny. Obecnie na PlayStation 4 zmierzają trzy tytuły, które możemy zaliczyć do wspomnianej kategorii. Są to Death Stranding, Ghost of Tsushima oraz . Ryan wspomniał również, że studio pracuje nad między-generacyjną rozgrywką na PlayStation 4 oraz PlayStation 5.
Warto przeczytać:
Abonament PlayStation Plus na rok w dobrej cenie.
PlayStation Now na czerwiec - znamy ofertę.