Project Athena nowym pomysłem Intela na zrewolucjonizowanie rynku laptopów

Intel wraz z zapowiedzią wydania procesorów Ice Lake w 10 nm zapowiedział też coś, co określono mianem Project Athena. Inicjatywa, która ma odmienić rynek przenośnych komputerów.

Kilka lat temu Intel mocno forsował pomysł z wprowadzeniem Ultrabooków, urządzeń przenośnych, które miały oferować niską wagę, małe wymiary, ale przy tym nie tracić sporo na wydajności. Wszystko to dzięki mobilnym wersjom procesorów Intela. Pomysł się przyjął i Ultrabooki znalazły swoje miejsce na rynku.

Intel Ice Lake wreszcie gotowe do debiutu. Na początek wersja mobilna

Teraz Intel chce raz jeszcze wstrząsnąć tym rynkiem i zapowiada Project Athena. Tym razem ambicje są znacznie większe. Celem tego projektu jest stworzenie laptopów, które mają zapewnić nie tylko bezkompromisową wydajność, ale też łatwość użytkowania oraz wygodę czy design.

Intel będzie współpracować z producentami sprzętu na szerszym polu niż dostarczenie podzespołów. Firmy zewnętrzne mają przygotować specyfikację, a inżynierowie Intela razem z nimi będą pracować nad urządzeniami, począwszy od sprzętu, przez design, działanie, responsywność i wykorzystanie laptopa. Ma to sprawić, że użytkownicy otrzymają jak najlepsze doświadczenia z korzystania z laptopa, który otrzyma odpowiedni certyfikat.

Co ciekawe, Intel chce podejść do sprawy uczciwie już na poziomie testów i podawania późniejszego czasu działania laptopa na baterii. Zamiast testować całość w nierealnych warunkach (minimalna jasność, wszystko inne powyłączane), sprawdzane będzie działanie urządzenia przy standardowych ustawieniach, normalnym autostartem aplikacji, jasności na poziomie 250 nitów i włączonym Wi-Fi. W co mierzy Intel? 16 godzin odtwarzania materiału wideo w tych warunkach i przynajmniej 9 godzin przeglądania Sieci. Obowiązkowe jest też szybkie ładowanie.

Specyfikacja, w którą mają mierzyć producenci to Intel Core i5 lub i7 10. generacji, przynajmniej 8 GB pamięci RAM w Dual Channel, 256 GB dysk SSD NVMe, Thunderbolt 3 i WiFi 6, mile widziane jest wsparcie dla LTE. Jedyne czego Intel nie wymaga to pełnoprawny chip graficzny na pokładzie.

Brzmi to obiecująco, ale sporo zależy od samego wykonania i trzymania standardów.